W tym roku Mikołaj hojnie mnie wyposażył w wiedzę i inspiracje. Sprezentował mi 10 książek, które uzupełniły moją kulinarną biblioteczkę. Stałam się też posiadaczką pięknych naczyń do zapiekania i cudnie fotogenicznej miseczki. Bardzo dziękuję Mikołajowi i jego pomocnikom.
"Ziemniaki w kuchniach różnych krajów", to 120 przepisów na wykorzystanie ziemniaczków na przeróżniste sposoby.
"Quiche", to ponad 50 przepisów na quiche na bazie ciasta francuskiego, kruchego i filo (phyllo).
Michel Roux "Jajka", to książka jednego z najbardziej cenionych i utytułowanych szefów kuchni na świecie, zawiera ponad 130 przepisów i pomysłów na wykorzystanie jaj. Książka dzieli się na rozdziały, z których każdy poświęcony został innemu sposobowi przyrządzania jajek - począwszy od ich gotowania, smażenia, pieczenia, poprzez przyrządzanie naleśników, omletów, sufletów i tart, a skończywszy na deserach, takich jak kremy, lody, biszkopty i bezy.(opis ze strony empik.com)
Julie Biuso "Lato bez końca", to propozycja wielu dań z grilla, które z powodzeniem można odtworzyć w domu niezależnie od pory roku i posiadania grilla węglowego.
Cristina Bottari "Mamma Mia", to cudowne opracowanie wielu klasycznie włoskich przepisów z nowoczesną nutą.
Nigella Lawson "Nigella ekspresowo"
Nigella Lawson "Jak być domową boginią"
Nigella Lawson "Nigella świątecznie"
Jamie Oliver "30 minut w kuchni"
Jamie Oliver "Jamie Oliver w domu"
Książek Jamiego ani Nigelli przedstawiać nikomu chyba nie trzeba. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam świątecznie
Wyjątkowe prezenty od Mikołaja. My też zyskamy, bo będziemy mieli o czym czytać przez długi czas - minie sporo czasu zanim wypróbujesz wszystkie ciekawe przepisy z otrzymanych książek. :)
OdpowiedzUsuńno, no, musiałaś być bardzo grzeczna cały rok bo Mikołaj hojnie Cię obdarował :)
OdpowiedzUsuńoj, no faktycznie musiałaś być super grzeczna. Cudowny stosik i cudowna miseczka i naczynka
OdpowiedzUsuńFantastyczny zestaw książek!! Tylko pozazdrościć!:) A miseczki... po prostu cudne!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!:)
Zazdroszczę takich fajnych prezentów! Chociaż "Jajka" i dwie Nigelle mam, teraz marzy mi się Jamie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚwietne prezenty! :) Zazdroszczę tych książek Nigelli - muszą być super :) Pozdrawiam świątecznie :)
OdpowiedzUsuńwspaniałe podarki!
OdpowiedzUsuńteż bym chciała takie książki ;]
Chciałabym być na Twoim miejscu;) U mnie, aż tak hojny nie był, ale jedną książkę przytargał ;)
OdpowiedzUsuńCudne prezenty. Zazdroszcze :) !!
OdpowiedzUsuńTylko pozazdrościć taakiego Mikołaja! :-) poświąteczne pozdrowienia! ;-)
OdpowiedzUsuńMikołaj rzeczywiście okazał wielką hojność i serce - pozazdrościć!!! Teraz przed nami tylko imprezki!!!
OdpowiedzUsuńSylwester pierwszy....M.
Ooo, jakie wspaniałe prezenty!!!
OdpowiedzUsuńKsiążki Nigelli naprawdę warto mieć, ja mam 5 i jestem niesamowicie zadowolona! :)
Przepiękne miseczki! I zazdroszczę tyylu nowych książek- pewnie będzie teraz mnóstwo gotowania i pieczenia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)