Buchty drożdżowe
- 20 g świeżych drożdży
- 1 łyżka ciepłego mleka
- 250 g mąki
- 1 jajko
- 25 g masła + 2 łyżki
- szczypta soli
- 1 łyżeczka cukru
- ok. 80 ml wody
Mąkę przesiać przez sitko do miski. W misce zrobić zagłębienie i pokruszyć w nie drożdże. Wlać mleko, wymieszać z drożdżami, posypać mąką, przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia na ok. 15 minut. Dodać pozostałe składniki oprócz dwóch łyżek masła i wyrobić ciasto. Odstawić do wyrośnięcia na ok. 20-40 minut do podwojenia objętości. Z ciasta uformować wałek i pokroić na 25 równych kawałków. 2 łyżki masła roztopić, wylać do naczynia do zapiekania. Z kawałków ciasta uformować kulki, obtaczać je w maśle i układać ciasno jedna przy drugiej w naczyniu do zapiekania. Pozostawić jeszcze na 15 minut w cieple do wyrośnięcia, następnie piec w uprzednio nagrzanym piekarniku w temperaturze 220 przez ok 25 minut.
Moje uwagi: soli dałabym pół płaskiej łyżeczki, szczypta to troszkę za mało; ciasto podzieliłabym na 8 a nie 25 części - bo wychodzą bardzo malutkie; piekłabym albo 18 minut w 220 stopniach albo 30 w 190.
Buchty nadziałam borówkami amerykańskimi i oprószyłam cukrem pudrem.
Wyglądają bardzo ładnie, co prawda na wspólne pieczenie się nie załapałam, ale chyba wypróbuję któregoś dnia :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDzieki za wspolne peiczenie :) Bardzo ladne Twoje buchty :) Dzieki tez za uwagi- zawsze warto sie czegos nowego nauczyc :)
OdpowiedzUsuńOlu, piękne te Twoje buchty. Dziękuję za kolejne udane wspólne pieczenie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Na pewno pysznie smakują jeszcze ciepłe z mlekiem....Bardzo apetycznie wyglądają. M.
OdpowiedzUsuń:) śliczne buchty!
OdpowiedzUsuńmoje przez to że żytnie nie wyrosły tak:)
mam garowstręt więc upiekę coś dopiero za kilka dni, ale już czuję ten zapach!
OdpowiedzUsuńNo ciasto ciastem, ale ładnie Ci wyrosły! Ach i te borówki! :)
OdpowiedzUsuńciekawy,ładny blog smacznie wyglądają te smakołyki.
OdpowiedzUsuńDziękuję
OdpowiedzUsuńPięknie ci się upiekły i te borówki mniam:)
OdpowiedzUsuńPiękne!
OdpowiedzUsuńSerdeczności:-)