wtorek, 17 stycznia 2012

buchty wg Eli

Kolejne wspólne gotowanie. Tym razem przepis podała Ela. Razem z dziewczynami Elą, Kasią, Asią, Pauliną i Kasią piekłyśmy buchty. Przepis podaję za Elą a poniżej moje uwagi.

Buchty drożdżowe
  • 20 g świeżych drożdży
  • 1 łyżka ciepłego mleka
  • 250 g mąki
  • 1 jajko
  • 25 g masła + 2 łyżki
  • szczypta soli
  • 1 łyżeczka cukru
  • ok. 80 ml wody

Mąkę przesiać przez sitko do miski. W misce zrobić zagłębienie i pokruszyć w nie drożdże. Wlać mleko, wymieszać z drożdżami, posypać mąką, przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia na ok. 15 minut. Dodać pozostałe składniki oprócz dwóch łyżek masła i wyrobić ciasto. Odstawić do wyrośnięcia na ok. 20-40 minut do podwojenia objętości. Z ciasta uformować wałek i pokroić na 25 równych kawałków. 2 łyżki masła roztopić, wylać do naczynia do zapiekania. Z kawałków ciasta uformować kulki, obtaczać je w maśle i układać ciasno jedna przy drugiej w naczyniu do zapiekania. Pozostawić jeszcze na 15 minut w cieple do wyrośnięcia, następnie piec w uprzednio nagrzanym piekarniku w temperaturze 220 przez ok 25 minut.

Moje uwagi: soli dałabym pół płaskiej łyżeczki, szczypta to troszkę za mało; ciasto podzieliłabym na 8 a nie 25 części - bo wychodzą bardzo malutkie; piekłabym albo 18 minut w 220 stopniach albo 30 w 190.

Buchty nadziałam borówkami amerykańskimi i oprószyłam cukrem pudrem.

11 komentarzy:

  1. Wyglądają bardzo ładnie, co prawda na wspólne pieczenie się nie załapałam, ale chyba wypróbuję któregoś dnia :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzieki za wspolne peiczenie :) Bardzo ladne Twoje buchty :) Dzieki tez za uwagi- zawsze warto sie czegos nowego nauczyc :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Olu, piękne te Twoje buchty. Dziękuję za kolejne udane wspólne pieczenie!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Na pewno pysznie smakują jeszcze ciepłe z mlekiem....Bardzo apetycznie wyglądają. M.

    OdpowiedzUsuń
  5. :) śliczne buchty!
    moje przez to że żytnie nie wyrosły tak:)

    OdpowiedzUsuń
  6. mam garowstręt więc upiekę coś dopiero za kilka dni, ale już czuję ten zapach!

    OdpowiedzUsuń
  7. No ciasto ciastem, ale ładnie Ci wyrosły! Ach i te borówki! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ciekawy,ładny blog smacznie wyglądają te smakołyki.

    OdpowiedzUsuń
  9. Pięknie ci się upiekły i te borówki mniam:)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz kilka słów po przeczytaniu przepisu.
Nie używaj słów wulgarnych, obraźliwych.
Anonimom dziękuję, jeśli chcesz komentować podpisz się :)
Dziękuję i zapraszam ponownie.