Za oknem szaro ponuro, czasem mokro a czasem śnieżnie, a na talerzu środek lata i mnóstwo kolorów. Jakoś trzeba sobie humor i nastrój poprawiać, prawda?
Szaszłyki z kurczaka, cukinii i brzoskwiń- podwójna pierś kurczaka
- 1 cukinia
- 4 połówki brzoskwiń z puszki
- słodka papryka
- zioła prowansalskie
- sól
Kurczaka oczyścić pokroić w dużą kostkę i posolić. Cukinie pociąć w wstążki - ja to robię obieraczką i wrzuć na osolony wrzątek. Obgotować 2 minutki, odcedzić i przelać zimną wodą. Chodzi tylko o to żeby cukinia zmiękła i ładnie się zawijała. Brzoskwinie pokroić na ćwiartki. Kawałki kurczaka zawinąć w paski cukinii i nadziewać na szpadki naprzemiennie z brzoskwiniami. Układać w naczyniu do zapiekania (można też na patelni), oprószyć papryką bardzo delikatnie i trochę mocniej ziołami prowansalskimi. Piec ok 20 minut w 180 stopniach.
niby proste a jednak bardzo ciekawe
OdpowiedzUsuńMyślałam, że to roladki z cukinii zalotnie wyglądały zza ziemniaków, a tu większa niespodzianka! - urocze i smakowite szaszłyczki! Bardzo fajne jedzonko ci wyszło. M.
OdpowiedzUsuńA więc to takie pyszności zaglądały zza ziemniaczków:) No piękne i smaczne poprawianie nastroju zimowego!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
piękne szaszłyki
OdpowiedzUsuńBardzo słonecznie się zrobiło na tym talerzu,smaczny pomysł miałaś:)
OdpowiedzUsuńoooo jakie pychotki!
OdpowiedzUsuńŚliczny blog:) Same pyszności;)
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentują. ;)
OdpowiedzUsuń