Dostałam od Mamy piękne talerzyki deserowe w muffinki. Komplet to cztery sztuki a każdy inny, każdy śliczny, postanowiłam dopasować muffinki do talerzyków. Odsłona pierwsza.
Pomarańczowe muffiny (porcja na 10 sztuk 5cm)
- 150g mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 115g masła
- 1/2 szklanki cukru
- 2 jajka
- 2 łyżki mleka
- skórka starta z jednej pomarańczy
- krem to serek ricotta z cukrem pudrem udekorowane smażoną skórką z pomarańczy w syropie
Utrzeć masło z cukrem i dodać skórkę startą z pomarańczy. Dodać jajka i stopniowo mąkę z proszkiem do pieczenia, na koniec dodać mleko. Całość należy wymieszać, ale nie musi to być idealnie gładka masa. Ciasto przełożyć do formy do muffinek i piec w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni przez 20 minut.
ślicznie - trzeba się dobrze przyjrzeć żeby rozróżnić które są namalowane a które prawdziwe :)
OdpowiedzUsuńJesteś taka pomysłowa! A muffinka wygląda obłędnie, mm!
OdpowiedzUsuńJuż czuję ten smak! Niesamowicie zimowe muffinki. :)
OdpowiedzUsuńŚliczne talerzyki i jeszcze śłiczniejsze muffinki!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam noworocznie!
Piękne talerzyki, jeszcze pięniejsze muffinki!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam noworocznie!!
Świetny pomysł;) Muffiny rewelacja;)
OdpowiedzUsuńJak ładnie im z tym kremem:)
OdpowiedzUsuńkoniecznie chcę zobaczyc wszystkie talerzyki i smakołyki na nich!:-)
OdpowiedzUsuńale piękne mają czapeczki z kremu ;]
OdpowiedzUsuńwspaniałe, orzeźwiające, aromatyczne.
Nie do odróżnienia, a może nawet twoja muffinka ładniejsza? M.
OdpowiedzUsuńMuffiny są świetne, sprawdzają się przy każdej okazji, Twoje wyglądają rewelacyjnie. Masz jakiś przepis na muffiny wytrawne?
OdpowiedzUsuńPrzepis na wytrawne muffinki z parmezanem, oliwkami i ziołami prowansalskimi znajduje się w tym poście http://mamabartka.blogspot.com/2011/06/czas-na-piknik.html
OdpowiedzUsuń