Coś na dobry początek poniedziałku i całego tygodnia. Mały pakuneczek, a w nim cudownie słodkie nadkrojone na krzyż figi w towarzystwie szynki dojrzewającej, mozzarelli, odrobiny miodu akacjowego i figowego octu balsamicznego, oraz szczypty świeżo zmielonego czerwonego pieprzu. A wszystko to zapieczone przez 10-15 minut w 180 stopniach.
Też zrobiłam podobne pyszności, tylko z kozim serkiem, miodem gryczanym, figowym balsamico i bez pieprzu - bardzo finezyjny drobiazg, prawda? M.
OdpowiedzUsuńBardzo pyszne połączenie :)
OdpowiedzUsuń