Pasztet z dzika to ostatnia pozycja z menu warsztatów Makro "Smaki dziczyzny". Dzika można zastąpić mieszanką mięsa mielonego wołowo-wieprzowego.
Pasztet z dzika
- 500g mięsa mielonego
- kawałek słoniny 10x1x2 cm
- 6 suszonych śliwek kalifornijskich
- boczek wędzony - opakowanie Morliny
- 1 jajko
- sól, pieprz
Do miski wykładamy mięso, wbijamy jajko, doprawiamy i wyrabiamy. Słoninę należy pokroić w drobniutką kosteczkę, dorzucić do mięsa i wymieszać dokładnie. 3 plasterki boczku przekrajmy na pół i zawijamy w niego śliwki.
Na stole kładziemy dwa kawałki folii aluminiowej jeden na drugim (długość ok 60cm), na tym kawałek folii spożywczej. Układamy pozostałe plasterki boczku ukośnie, lekko na zakładkę. Wykładamy farsz, rozsmarowujemy na centymetrowa warstwę.
Na środku układamy rządek śliwek i zawijamy rulon pomagając sobie folią spożywczą. Zawijamy pasztet w folię spożywczą, następnie ścisło w podwójną folię aluminiową. Końcówki zawijamy ścisło jak cukierek i wkładamy do piekarnika na 25 minut w 175 stopniach.
Na stole kładziemy dwa kawałki folii aluminiowej jeden na drugim (długość ok 60cm), na tym kawałek folii spożywczej. Układamy pozostałe plasterki boczku ukośnie, lekko na zakładkę. Wykładamy farsz, rozsmarowujemy na centymetrowa warstwę.
Na środku układamy rządek śliwek i zawijamy rulon pomagając sobie folią spożywczą. Zawijamy pasztet w folię spożywczą, następnie ścisło w podwójną folię aluminiową. Końcówki zawijamy ścisło jak cukierek i wkładamy do piekarnika na 25 minut w 175 stopniach.
Bardzo elegancko podałaś ten pasztet. Ciekawe, czy z mieszanki mielonego będzie równie smaczny? Można dodać "dzikich" przypraw...M.
OdpowiedzUsuńbardzo mi smakował ten pasztet :)
OdpowiedzUsuńI kolejne pyszności... aż ślinka leci! Katujesz...
OdpowiedzUsuńale za to pięknie się uśmiechasz:) Fajnie Cię widzieć:)
Już widziałam ten słynny pasztet u Pyzy, mam na niego ogromną ochotę! ;)
OdpowiedzUsuńZapisałam i z pewnością zrobię!
OdpowiedzUsuń