To chyba mój ulubiony przepis z warsztatów Makro. Na pewno zagości na stałe w mojej prywatnej książce kucharskiej i będę go często wykorzystywać. Zazwyczaj robiłam tę konfiturę strasznie długo, zanim cebula była ok mijały wieki, a ten przepis jest błyskawiczny.
Konfitura z czerwonej cebuli
Konfitura z czerwonej cebuli
Cebulę kroimy w piórka. W rondlu rozgrzewamy 2-3 łyżki brązowego cukru i czekamy aż się rozpuści, wrzucamy cebulę, mieszamy ok 2-3 minuty żeby zmiękła, zalewamy octem balsamicznym tak żeby zakrył cebulę, gotujemy w ten sposób ok 5 minut, dodajemy łyżkę lub dwie miodu i chwilę redukujemy, aż będzie lekko ciągnący.
Jest boska, pyszna, rewelacyjny dodatek do mięsa.
Ooo, bardzo ciekawe, ale to chyba nie na chlebek taka konfitura...? :O ;)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, błyskawiczny przepis, a konfitura pyszna do mięs i wędlin. M.
OdpowiedzUsuńteż bardzo mi przypadła do gustu i będą ją robić :)
OdpowiedzUsuńO, będę musiała przetestować, bo już nie raz słyszałam, że super jest taka konfitura z cebulki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
Pierwszy raz widzę takie cudo. :)
OdpowiedzUsuńCiekawe!
Od dłuższego czasu zabieram się do zrobienia, ale nie mogę się zebrać. A tak szybko i prosto się robi tą konfiturę.
OdpowiedzUsuńW mojej kuchni jeśli cebula to tylko czerwona-na zwykłą mam alergię,a cebulowa jestem,więc ten przepis bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuń