Czasem na kolację wpadają moi rodzice, wtedy Michał zagniata cisto z
tego przepisu, dzieli na 4 placki i robimy małe pizze, dla każdego coś dobrego.
Jednym z przykładów jest pizza skropiona jedynie oliwą, bez żadnego sosu, a na niej, karczek suszony jak szynka dojrzewająca, pomidorki daktylowe, trochę oregano i bazylii, czarne oliwki oraz tarta mozzarella. Po upieczeniu leciutko skropione octem balsamicznym
Czy też mogę wpaść na taką kolacyjkę?:)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia Olu!!
oj, jak ja bym taką zjadła!
OdpowiedzUsuńTeż tak czasem robię, szczególnie jak mam ochotę na dodatki, których inni domownicy nie lubia :)
OdpowiedzUsuńPotwierdzam, że były pyszne - ciasto bardzo dobre, dodatki urozmaicone i kolorowe. M.
OdpowiedzUsuńWspaniale Ci to ciasto wyszło, a pizzerki smakowicie wyglądają, jak prawdziwe włoszki! :)
OdpowiedzUsuńJejciu wszystkie przepisy są świetne. Napatrzeć się nie mogę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ci Magdaleno :)
OdpowiedzUsuń