Czasem na kolację wpadają moi rodzice, wtedy Michał zagniata cisto z tego przepisu, dzieli na 4 placki i robimy małe pizze, dla każdego coś dobrego.
azja
(6)
Boże Narodzenie
(28)
ciasta i ciasteczka
(73)
desery
(34)
dodatki
(38)
drób
(108)
dynia
(2)
grill
(27)
grzyby
(11)
inne
(39)
jajka
(38)
kluski makarony
(60)
lody
(7)
mięso
(55)
muffiny
(13)
owoce morza
(14)
pasty
(16)
pieczywo
(27)
pierogi
(8)
piknik
(11)
pizza
(20)
placki i nalesniki
(26)
przekąski
(28)
przetwory
(35)
ryby
(54)
ryż
(2)
sałatki
(31)
strączkowe
(7)
sushi
(4)
śledzie
(11)
śniadanie
(43)
tarty
(14)
tort
(16)
tortille
(14)
tost
(7)
warsztaty
(1)
warzywa
(42)
wege
(19)
Wielkanoc
(34)
zapiekanki
(35)
zioła
(6)
zupy
(23)
Czy też mogę wpaść na taką kolacyjkę?:)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia Olu!!
oj, jak ja bym taką zjadła!
OdpowiedzUsuńTeż tak czasem robię, szczególnie jak mam ochotę na dodatki, których inni domownicy nie lubia :)
OdpowiedzUsuńPotwierdzam, że były pyszne - ciasto bardzo dobre, dodatki urozmaicone i kolorowe. M.
OdpowiedzUsuńWspaniale Ci to ciasto wyszło, a pizzerki smakowicie wyglądają, jak prawdziwe włoszki! :)
OdpowiedzUsuńJejciu wszystkie przepisy są świetne. Napatrzeć się nie mogę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ci Magdaleno :)
OdpowiedzUsuń