Ostatnio mamy rodzinnie fazę na szpinak.
Nigdy go nie lubiłam, zawsze kojarzył mi się z przedszkolną papką w kolorze buro-zielonym, totalnie bez smaku, ew. o smaku trawy.
Postanowiłam oswoić wroga wszak zdrowy i trzeba małemu pokazać, że to też jadalne i dobre.
I tak zaczęły się eksperymenty ze szpinakiem, na szczęście dostępny jest fajny w liściach i lekko siekany a nie tylko rozdrobniona miazga :)
A jak już zaczęliśmy z tym szpinakiem to rodzinka ciągle się dopomina i w ciągu ostatnich dwóch tygodni był już chyba z 5 razy w jakiejś formie obiadowej.
Nigdy go nie lubiłam, zawsze kojarzył mi się z przedszkolną papką w kolorze buro-zielonym, totalnie bez smaku, ew. o smaku trawy.
Postanowiłam oswoić wroga wszak zdrowy i trzeba małemu pokazać, że to też jadalne i dobre.
I tak zaczęły się eksperymenty ze szpinakiem, na szczęście dostępny jest fajny w liściach i lekko siekany a nie tylko rozdrobniona miazga :)
A jak już zaczęliśmy z tym szpinakiem to rodzinka ciągle się dopomina i w ciągu ostatnich dwóch tygodni był już chyba z 5 razy w jakiejś formie obiadowej.
Dzisiaj jako cannelloni ze szpinakiem z serem pleśniowym blue, zapiekany pod beszamelem.
Przepis:
- opakowanie cannelloni
- na tyle makaronu 2 paczki szpinaku w liściach
- łyżka masła
- 2 łyżki śmietany 10%
- ser pleśniowy
- świeżo tarta gałka muszkatołowa
- sól
- beszamel: mleko+masło+mąka
- i ew mozzarella na wierzch.
A co z tym zrobić to wiadomo. Szpinak rozmrażamy, wrzucamy do rondla, dodajemy śmietanę, masło, sól i sporo gałki oraz ser. Wszystko dusimy i odparowujemy. Nadziewamy cannelloni - ja miałam Primo Gusto - nie trzeba gotować przed nadziewaniem nie wiem jak inne, układamy w naczyniu odrobinę posmarowanym oliwą,
no pysznie też wygląda !!!!
OdpowiedzUsuńteż bym mruczała... M.
ile dać sera? ile gałki?
OdpowiedzUsuńJa daję sera taki trójkącik w jakim go sprzedają zazwyczaj, coś koło 150-200g. A gałki wedle smaku i uznania, mi wychodzi świeżo ścieranej pewnie koło 1/5 - 1/4
OdpowiedzUsuń"kulki"
smacznego :)
Mniam, uwielbiam wszystko co ze szpinakiem:)
OdpowiedzUsuń