Jemy ziemniaki w każdej postaci i na milion sposobów. Tym razem przedstawię wersję bardzo trafioną. Przynajmniej u mnie rodzinka była zachwycona, nawet Bąbel się podłączył.
Nadziewane ziemniaki- 3 ziemniaki na osobę
- 1 nieduża czerwona cebula
- boczek wędzony (u mnie Morliny na tacce, wykorzystałam 4 cieniuteńkie plasterki)
- serek ricotta 100g
- trochę startego żółtego sera
- sól, gałka muszkatołowa
Ziemniaki ugotować w mundurkach do miękkości. Ostudzić, odciąć "czapeczki" i wydążyć miąższ. Ja wyjmowałam go łyżeczką do robienia kulek z owoców. Podsmażyć boczek pokrojony na niezbyt drobne kawałki. jak już się trochę wytopi dodajemy posiekaną drobniutko cebulkę. Dorzucić do ziemniaczków. Dodać serek ricotta i doprawić solą i świeżo startą gałką muszkatołową. Dodać trochę startego sera i wymieszać. Nakładać do wydrążonych ziemniaczków - z górką, posypać lekko serem i piec około 15 minut w 150 stopniach.
Ja jem ziemniaki bardzo rzadko, ale nadziewane bardzo chętnie. Twoje nadzienie bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńMusiały być pyszne!!!!
OdpowiedzUsuńMoże...może też zrobię sobie tę przyjemność...M.
jak ziemniaki pieczone to ja się piszę czterema łapami :-)
OdpowiedzUsuń