Na imprezkach czy spotkaniach towarzyskich przydają się takie czekadełka. Zanim ogarniemy się z daniami głównymi goście mogą sobie co nie co przekąsić. Tym razem to melon z szynką parmeńską i oliwkami oraz gruszka (gruszkę konferencję zostawiam ze skórką) z kumpiakiem i pomidorkiem koktajlowym, do dekoracji roszponka.
azja
(6)
Boże Narodzenie
(28)
ciasta i ciasteczka
(73)
desery
(34)
dodatki
(38)
drób
(108)
dynia
(2)
grill
(27)
grzyby
(11)
inne
(39)
jajka
(38)
kluski makarony
(60)
lody
(7)
mięso
(55)
muffiny
(13)
owoce morza
(14)
pasty
(16)
pieczywo
(27)
pierogi
(8)
piknik
(11)
pizza
(20)
placki i nalesniki
(26)
przekąski
(28)
przetwory
(35)
ryby
(54)
ryż
(2)
sałatki
(31)
strączkowe
(7)
sushi
(4)
śledzie
(11)
śniadanie
(43)
tarty
(14)
tort
(16)
tortille
(14)
tost
(7)
warsztaty
(1)
warzywa
(42)
wege
(19)
Wielkanoc
(34)
zapiekanki
(35)
zioła
(6)
zupy
(23)
wtorek, 3 stycznia 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
masz rację - takie czekadełka zawsze się sprawdzają :)
OdpowiedzUsuńCoś pięknego! Przecudnie wykonane i podane, Olu! ;)
OdpowiedzUsuńwybieram melon z szynką, super:)
OdpowiedzUsuńPozwalają rozkręcić się imprezce i dodają urody stołowi, są smaczne i łatwe w obsłudze - M.
OdpowiedzUsuńŚwietne! Takie proste a akie eleganckie i pyszne!! i znów jestem godna, ale to jak zawsze u Ciebie:)!
OdpowiedzUsuńsuper przekąska :)
OdpowiedzUsuńhttp://wszystkoogotowaniuks.blogspot.com
Ślicznie wyglądają :-)
OdpowiedzUsuńTen klasyk zawsze i wszędzie się sprawdza:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń