Chcieliśmy zjeść lazanię, ale nie mieliśmy w domu mięska mielonego, a zmielenie piersi kurczaka niewiele by nam pomogło. Stąd nasza "wariacja" na temat lazanii z kurczakiem.
Lazania z kurczakiem
- płaty makaronu do lazanii (używam takich bez wstępnego gotowania)
- pierś kurczaka
- kilka pieczarek
- cebula
- 2 łyżki koncentratu pomidorowego
- 2 łyżki śmietany
- 1/3 szklanki wody
- olej
- ser mozzarella
- sol, pieprz
- beszamel: masło, mleko, mąka
Teraz należy zrobić beszamel - proporcje zależą od ilości jaką chcemy uzyskać. W rondelku rozpuszczamy masło, dodajemy mleko i zasypujemy mąką, energicznie mieszając aby nie powstały grudki. Jeśli wyjdzie za gęsty można go rozcieńczyć mlekiem.
W naczyniu lekko natłuszczonym na dnie najpierw kładziemy warstwę mięsną następnie, beszamel, trochę sera i makaron. Tak postępujemy aż skończy się farsz. Lazania ma zakończyć się makaronem polanym beszamelem i posypanym serem.
Podoba mi się nawet bardziej niż klasyczna wersja :-) Smakowite!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba, uwielbiam lasagne:)
OdpowiedzUsuńMam propozycję, Ty mi dasz kawałek swojej pysznej lasagne a ja Ci dam kawałek swojego sernika:):) Co Ty na to?:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Asia - idę na taki układ :)
OdpowiedzUsuńKorczak ze śliwką to jest to co najbardziej lubię :)
OdpowiedzUsuńZ kurczakiem jeszcze nie jadłam, przepis jest zachęcający, a jaka ta lasgne fotogeniczna! M.
OdpowiedzUsuń