Staram się aby nasze ranczowe grillowane było urozmaicone. Nie tylko warzywka, mięso, ale i ryby a i owoce morza w postaci krewetek czasem się znajdą. Lubią je prawie wszyscy, prawie, bo mój Tata mówi, że robali nie będzie jadł. Jego strata, bo są pyszne :). Średniej wielkości krewetki takie które można kupić w wersji zamrożonej i nie zrujnują grillowego budżetu :) rozmrażamy i marynujemy w poniższej marynacie minimum 2h, a potem tylko nadziać na szpadki i na ruszt po kilka minut z każdej strony żeby się zarumieniły i gotowe. Można, przy takiej pogodzie jak obecnie, to samo zrobić na patelni grillowej :)
- 1 posiekana papryczka chilli
- 2 posiekane ząbki czosnku
- 1 łyżka posiekanej świeżej mięty
- 1 duża łyżka miodu
- 1 łyżka oleju
świetne. wykwintne. ale musiały smakować!
OdpowiedzUsuńpyszne były, mięta dodała smaczku :)
Usuńa wiesz, że skusiłabym się? :)
OdpowiedzUsuńTO SUPER :)
UsuńPyszności, choć dość ostre, zwłaszcza na początku. Śliczne zdjęcie zamieściłaś! M.
OdpowiedzUsuń