W sumie chwila roboty, a ile przyjemności! No i cenowo wychodzi bardzo konkurencyjnie :) Tym razem dwie wersje, w obu oczywiście ryż, pędy bambusa i wasabi, a do tego szpinak baby zamiast sałaty, awokado skropione cytryną, zielony ogórek bez pestek, oraz surimi wymiennie z wędzonym łososiem.
azja
(6)
Boże Narodzenie
(28)
ciasta i ciasteczka
(73)
desery
(34)
dodatki
(38)
drób
(108)
dynia
(2)
grill
(27)
grzyby
(11)
inne
(39)
jajka
(38)
kluski makarony
(60)
lody
(7)
mięso
(55)
muffiny
(13)
owoce morza
(14)
pasty
(16)
pieczywo
(27)
pierogi
(8)
piknik
(11)
pizza
(20)
placki i nalesniki
(26)
przekąski
(28)
przetwory
(35)
ryby
(54)
ryż
(2)
sałatki
(31)
strączkowe
(7)
sushi
(4)
śledzie
(11)
śniadanie
(43)
tarty
(14)
tort
(16)
tortille
(14)
tost
(7)
warsztaty
(1)
warzywa
(42)
wege
(19)
Wielkanoc
(34)
zapiekanki
(35)
zioła
(6)
zupy
(23)
Nie przepadam za sushi, ale Twoje wygląda bardzo profesjonalnie ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńNie tylko wygląda, ale też smakuje znakomicie - woem, co mówię, bo próbowałam, pycha!!! M.
OdpowiedzUsuńWyszło pięknie i profesjonalnie :) !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
http://mojapasjasmaku.blogspot.com/