Zamarzyły mi się własne świeże zioła.
Czasem marzenia się spełniają.
Mam swoje kilka doniczek na balkonie.
Lawenda, tymianek (duuużo bo duuuużo zużywamy), curry i rozmaryn.
Czasem marzenia się spełniają.
Mam swoje kilka doniczek na balkonie.
Lawenda, tymianek (duuużo bo duuuużo zużywamy), curry i rozmaryn.
i śliczną konewkę!
OdpowiedzUsuńjakież to będą zapachy na balkonie o wieczornej godzinie.... frajda nie tylko w kuchni. mama
OdpowiedzUsuńNo wiosenny ten balkon :) :)
OdpowiedzUsuńOj ziołowo i zapachowo u Ciebie - lubię takie klimaty...u mnie też tego idzie pęczkami i torebkami:)
OdpowiedzUsuńLawenda za mną chodzi już dobry kawał czasu. Nawet nasiona zakupiłam, ale jakoś mobilizacji do zasiania brakło.Żałuje!
OdpowiedzUsuńMoże uda mi się gdzieś sadzonki kupić.
Zazdroszczę ziołowego ogródeczka.
PS. Również hoduję storczyki :)
Storczyki to i moja pasja, na tym oknie stoi ich 7 :) w tej chwili 4 kwitną :) a piękna lawenda różnej wielkości jest o tej porze w każdym centrum ogrodniczym bo to sezon na nią :) w obi są cudne :) ja z nasionek mam posadzoną na działce, pięknie rośnie, tylko wymaga mnóstwo cierpliwości bo wolniutko wzrasta :)
OdpowiedzUsuń