Niby Bąbel imienin nie obchodzi póki co, ale tort się należy :)
przynajmniej nam się należy, a co, raz się żyje!
Wybraliśmy dla niego datę 21 kwietnia, bo już cieplej i skoro urodziny ma w pluchę, bo na początku marca to może chociaż imieniny będą w słoneczku.
A oto i tort...
przynajmniej nam się należy, a co, raz się żyje!
Wybraliśmy dla niego datę 21 kwietnia, bo już cieplej i skoro urodziny ma w pluchę, bo na początku marca to może chociaż imieniny będą w słoneczku.
A oto i tort...
Piekna sympatyczna biedroneczka
OdpowiedzUsuńa jaka uśmiechnięta ta biedronka!!! Bartuś będzie zachwycony. mama
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoje zdolności. Kolejny tort zachwyca mnie jeszcze bardziej, niż poprzedni.
OdpowiedzUsuńBiedrona rewelacyjna.
śliczny!
OdpowiedzUsuńPięknisty tort! A ponieważ w maju czeka mnie tortowe wyzwanie,mam pytanie gdzie kupiłaś lukier i czy użyłaś białego z dodatkiem barwnika czy też kupiłaś kolorowy? Ja muszę zrobić Zygzaka Maqueena :(
OdpowiedzUsuńLukier kupowałam wysyłkowo w www.tortownia.pl kolorowy od razu, obawiam się, że z barwnikami nie wyszedł by mi ładny kolor. Przysyłają kurierem bardzo szybko i ogólnie wybór przyprawia o zawrót głowy. A w galerii tortów mnóstwo inspiracji :) Powodzenia
OdpowiedzUsuńPrzepiękna - BIEDRONECZKA :)
OdpowiedzUsuńOj zdolniacha z Ciebie !!!!!
a Bartuś to wielki szczęściarz :)
Co tu dodać!! Piękny tort - zdolniacha z Ciebie!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Właśnie w tortowni siedzę już od paru dni... Twoja biedrona dodała mi skrzydeł. :)
OdpowiedzUsuń