środa, 25 maja 2011

obiad dla leniwych

Taka duchota na dworze, niby nie upał jakiś kosmiczny, ale bardzo ciepło, no i to wszechobecne uczucie lepkości i braku powietrza. Pracuję przy jednej z najruchliwszych ulic w centrum stolicy, widać jak powietrze z gorąca faluje, wszędzie rozkopane więc pyłu i kurzu dużo. Samochód można by było codziennie do myjni wstawiać, okna w pracy coraz bardziej szare i ten upał, wszystko się lepi. Potem podróż do domu - mniej uciążliwa niż wszyscy uważają. Mieszkanie na przedmieściach ma swoje bardzo dobre strony. Pod wieczór powietrze się schładza, można usiąść na balkonie i delektować się ciszą, rześkim powietrzem i cykaniem świerszczy, a wszystko to 40 minut od centrum miasta. Przez 25 lat swojego życia mieszkałam w ścisłym centrum w kamienicy, w której mój Tata przeżył całe swoje dotychczasowe życie, ale już bym tam nigdy nie wróciła, centrum miasta jest już nie dla mnie, dla moich rodziców też już nie - przeprowadzili się bliżej nas.
Niemniej jednak ta duchota mnie dzisiaj zmęczyła, dlatego na obiad było danie dla leniwych.

Kurczak dla leniwych
  • 4 udka kurczaka
  • kilka ziemniaków
  • pęczek młodej marchewki
  • pomidorki koktajlowe
  • sól, łagodna papryka, oliwa

Kurczaka oczyścić, skropić oliwą, posolić i popaprykować. Ziemniaki umyć i pokroić na niezbyt duże kawałki. Marchewkę oczyścić, w razie potrzeby obrać i pokroić w nieduże kawałki. Ziemniaki i marchewkę wrzucić do naczynia do zapiekania, wymieszać, skropić oliwą i posolić i przemieszać, po środku naczynia ułożyć kurczaka. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piec około 30 minut, następnie wrzucić pomidorki koktajlowe i piec aż wszystko będzie mięciutkie a kurczak rumiany. To danie które robi się samo, zero wysiłku.

7 komentarzy:

  1. Anonimowy25 maja, 2011

    no rzeczywiście - prawie zero pracy przy takim obiedzie, a jaki fajny i łatwy do modyfikacji; można użyć inne kawałki kurczaka i inne warzywka... bardzo dobry pomysł miałaś Olu - M.

    OdpowiedzUsuń
  2. zjadłabym taki obiadek :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię takie obiadki - pieczone potrawy są bardzo zdrowe :) I czy ja wiem czy dla leniwych, leniwi wrzucają wszystko na patelnię...
    http://wlodarczyki.net/mopswkuchni/

    OdpowiedzUsuń
  4. przy patelni trzeba stać a w piekarniku robi się samo :)

    OdpowiedzUsuń
  5. lubie takie samorobiace sie jedzonko:) pysznie sie u Ciebie zapowiada:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam jeszcze szybszy sposób - narobiłam słoiki z dwiema różnymi zupami i teraz na zmianę wcinam przez miesiąc:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz kilka słów po przeczytaniu przepisu.
Nie używaj słów wulgarnych, obraźliwych.
Anonimom dziękuję, jeśli chcesz komentować podpisz się :)
Dziękuję i zapraszam ponownie.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...