Ostatni tydzień był tygodniem rybnym, codziennie co innego a wszystko pyszne i zdrowe. Ubolewam, że świeże ryby po pierwsze są trudniej dostępne a po drugie niestety drogie. Daleko nam do zachodnioeuropejskiego wyboru, mało jest sklepów rybnych a w markecie, wiadomo nie zawsze jakość i świeżość zadowala.
Pieczona dorada z chilli i limonką
Pieczona dorada z chilli i limonką
- 2 świeże wypatroszone dorady
- 1 czerwona papryczka chilli
- 2 ząbki czosnku
- sok i skórka z pół limonki
- pół limonki w cząstkach
- sól morska
- tymianek
- oliwa
Bardzo smakowita rybka:)
OdpowiedzUsuńTutaj jest troche lepiej pod wzgledem wyboru, choc ceny tez wolaja o pomste do nieba... Niemniej jednak wychodze z zalozenia, ze lepiej zaplacic wiecej i cieszyc sie smakiem swiezej, pysznej ryby, niz zadowalac sie mrozonymi kostkami w panierce. Pieknie wyglada twoja dorada, smakowala pewnie tez wspaniale.
OdpowiedzUsuńnie robiłam jeszcze sama dorady bo kupić ładnej i świeżej po prostu mi się nie udało...
OdpowiedzUsuńPrzepiękna ryba, na pewno bardzo smaczna. Kolorystycznie też świetnie. A jak mruga oczkiem...M.
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam Dorade ! Czesto ja jemy. Na pewno sprobuje Twojego przepisu !! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzecudna ta ryba! ;) Na pewno wypróbuję tej pasty marynatowo-przyprawowej, musi smakować świetnie.
OdpowiedzUsuń