Maj to również miesiąc rabarbaru, nie każdy go lubi, ale ma w sobie to coś. Kojarzy się z słodko kwaśnym plackiem jedzonym na pikniku i kompotem który idealnie gasi pragnienie. Ja go lubię, a Wy?
Muffinki z rabarbarem i poziomkowo-waniliową herbatą Irving
- 1,5 szklanki mąki
- 0,5 szklanki cukru
- 1/3 szklanki brązowego cukru
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/4 łyżeczki soli
- 1/3 szklanki oleju
- 1/3 szklanki mleka
- 1 jajko
- rabarbar
- pół szklanki mocnego naparu z herbaty Irving poziomka z wanilią
W misce wymieszać mąkę, cukry, proszek do pieczenia i sól. Do szklanki
wlać olej, następnie wbić jajko i dopełnić mlekiem. Zawartość szklanki
wlać do składników sypkich i wymieszać. Mają zostać grudki. Rabarbar
obrać, pokroić na kawałki i przesmażyć z cukrem i herbatą
następnie dodać do ciasta. Piec 20 minut w 200 stopniach.
smakowicie, szybko i pachnąco - podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńbardzo aromatyczne te muffinki, nie wpadłabym na pomysł z herbatą...i ślicznie się prezentują. M.
OdpowiedzUsuńPrzepysznie i pięknie! Bardzo smaczny przepis! A z rabarbarem chyba jest tak, że co sezon zmeiniaja się gusta, obserwuję po mężu, w tym roku, uwielbia;)
OdpowiedzUsuńlubimy rabarbar, a w mufinakach jeszcze nie robiliśmy :)
OdpowiedzUsuń