Halloween pojawiło się i u mnie. Bartek ma jutro w przedszkolu bal duchów i straszydeł i postanowiłam zrobić maluchom coś słodkiego z tej okazji. Powstały, popularne w tym okresie bezowe duszki, a ponieważ słodkości muszą być bezmleczne to wybór nie jest za wielki (oczywiście, chodzi o opcję co by się też za wiele nie narobić i mieć wszystko co potrzebne w domu). Bartek zadowolony i mam nadzieję, że jutro maluchom się duszki spodobają.
Wy też jeszcze macie czas aby zrobić te zabawne duszki. Nie ma znaczenie czy obchodzicie czy nie obchodzicie Halloween. Ostatnio chyba ludzie nie mają już żadnych problemów, bo jak bumerang wróciło na tapetę właśnie to święto nie święto. Przeglądając różne portale natknęłam się na tyle jadu i krytyki odnośnie tego dnia, a w sumie nie wiem dlaczego.... Jak ktoś nie ma ochoty to nie zauważa tego dnia w kalendarzu, jak ktoś ma ochotę iść na tematyczną imprezę to też jego wybór, wszak ponoć w wolnym kraju żyjemy. Ja święta nie "kultywuję" ale i nie krytykuję. Nie jest nasze, rodzime - co jest głównym argumentem przeciwników tego dnia, ale co z tego? Może należy brać przykład z tego, że inni ludzie potrafią się bawić? Poza tym, a może przede wszystkim Halloween nie ma nic wspólnego z naszym Świętem Zmarłych i Zaduszkami. Przecież jedno nie wyklucza również drugiego. To że ktoś się będzie bawił na strrrrasznej imprezie nie spowoduje, że nie pójdzie odwiedzić grobów bliskich następnego dnia.... no dosyć tego paplania..... czas na bezowe duszki, które możecie tez wykorzystać jako zimowe bałwanki.
Wy też jeszcze macie czas aby zrobić te zabawne duszki. Nie ma znaczenie czy obchodzicie czy nie obchodzicie Halloween. Ostatnio chyba ludzie nie mają już żadnych problemów, bo jak bumerang wróciło na tapetę właśnie to święto nie święto. Przeglądając różne portale natknęłam się na tyle jadu i krytyki odnośnie tego dnia, a w sumie nie wiem dlaczego.... Jak ktoś nie ma ochoty to nie zauważa tego dnia w kalendarzu, jak ktoś ma ochotę iść na tematyczną imprezę to też jego wybór, wszak ponoć w wolnym kraju żyjemy. Ja święta nie "kultywuję" ale i nie krytykuję. Nie jest nasze, rodzime - co jest głównym argumentem przeciwników tego dnia, ale co z tego? Może należy brać przykład z tego, że inni ludzie potrafią się bawić? Poza tym, a może przede wszystkim Halloween nie ma nic wspólnego z naszym Świętem Zmarłych i Zaduszkami. Przecież jedno nie wyklucza również drugiego. To że ktoś się będzie bawił na strrrrasznej imprezie nie spowoduje, że nie pójdzie odwiedzić grobów bliskich następnego dnia.... no dosyć tego paplania..... czas na bezowe duszki, które możecie tez wykorzystać jako zimowe bałwanki.
Bezowe duszki
- 4 białka
- 200 g cukru pudru
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
Zimne białka ubijamy na bardzo sztywną piane a następnie dodajemy po łyżce cukier i mąkę ziemniaczaną, a na końcu sok z cytryny cały czas energicznie ubijając. Masa ma być bardzo gęsta i błyszcząca. Gotową masę bezowa przekładamy do rękawa cukierniczego i wyciskamy duszki na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Zazwyczaj wszyscy i wszędzie podają żeby piec w 90 stopniach przez około 2 godziny, ja jednak z doświadczeń ze swoim piekarnikiem wiem, że wychodzą mi wtedy beżowe a nie bialutkie, to też temperaturę zmniejszyłam do 70 stopni i wydłużyłam czas suszenia do 2,5 - 3h przy lekko uchylonych drzwiczkach piekarnika, w termoobiegu.
Świetny pomysł na beziki :)
OdpowiedzUsuńSuper inspiracja. Ja Halloween nie obchodzę ale myślę ze duszki zrobię :)
OdpowiedzUsuńteż nie obchodzę, ale duszki lubię i można z tego przepisu zrobić również mikołajkowe bałwanki tylko trochę inaczej wyciskając masę bezową :)
Usuń:) dzięki za kolejny pomysł i pobudzenie wyobraźni. Idę kupić mąkę ziemniaczaną bo mi się skończyła i zabieram się do roboty.
UsuńZnając swoje szczęście, to i te spalę, ale próbuję :)
OdpowiedzUsuńZnając swoje szczęście, to i tak spalę, ale spróbuję zrobić :)
OdpowiedzUsuńNie spalisz :) co najwyżej będą duszki lekko opalone :) ale w tej temperaturze nie da się spalić zaręczam :)
UsuńAle fajne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńooooooooooooo wiem co dziś zrobię :_))))
OdpowiedzUsuńsuper :)
Usuńidę ubijać białka :-) trzymaj proszę kciuki to moje pierwsze bezy w życiu :-)))
Usuńnoooooooooooo niestety wyjdą płaskie .... ciut się rozpłynęły :D za rzadkie mi wyszły .... ;-)
Usuńzaciskam mocno oby piana była naprawdę sztywna :)
Usuńczyli za krótko ubijane białka :) ale płaskie też będą smaczne :)
Usuńteż tak sądzę :-) następne wyjdą idealne :D
UsuńPiękne!
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńSuper pomysł, duszki wygladają na przyjazne dzieciom ja Kacper z bajki :D
OdpowiedzUsuńAleż cudne... muszę takie zrobić. Tym czasem zapraszam na moje mini dynie:)
OdpowiedzUsuń