Tort - wariacja ulowo-pszczółkowa.
Tym razem z okazji Dnia Dziecka świętowanego ciut wcześniej.
Tradycyjnie, biszkopt, tym razem krem maślany i lukier plastyczny.
Całość mi nie wyszła, więc pokazuje tylko pszczółki.
Tym razem z okazji Dnia Dziecka świętowanego ciut wcześniej.
Tradycyjnie, biszkopt, tym razem krem maślany i lukier plastyczny.
Całość mi nie wyszła, więc pokazuje tylko pszczółki.
Co nie wyszło? Ja tu widzę dzieło sztuki!
OdpowiedzUsuńChyba zamówię u Ciebie tort na urodziny! :P
Nie , ten tort to rewelacja. I pomysł i wykonanie, chyba żal go było pokroić. Pozdrawiam serdecznie - Gabrysia
OdpowiedzUsuńnie tylko był śliczny, ale też bardzo smaczny!!! Pszczółki pełne wdzięku, krem wyśmienity - nie bądź taka skromna, teraz pora na truskawki......m.
OdpowiedzUsuńJak nie wyszło...przecież to kolejne Twoje arcydzieło...uważaj tylko,żeby Bartusia nie użądliły:)))))-Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTort bardzo ładny i smaczny :) Pszczółki są super!
OdpowiedzUsuńPiękny tort
OdpowiedzUsuńRewelacja !!! Maja i Gucio hihi :-)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny tort :)
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona kolorami!