Wróciliśmy w piątek późniejszym popołudniem i lada chwila przyjechały zamówione jeszcze na wakacjach zakupy. Jednak internet i jego możliwości to fajna sprawa, zakupy z dostawą do domu, kiedy to nie ja targam te zgrzewki wody, soki i inne takie - rewelacja. Nie mniej jednak wiele frajdy sprawia mi łazikowanie po sobotnim targu warzywnym. Wybieram, przebieram, delektuję się ogromem wyboru i zawsze moja skrupulatna lista zakupów bardzo się wydłuża. Jednym z zakupów były tym razem kurki. A z nimi niedzielny śniadaniowy omlet.
Omlet z kurkami (na 1 omlet)
- 4 jajka
- 1/2 szklanki mleka
- sól
- słodka papryka
- świeżo zmielony kolorowy pieprz
- łyżka masła
- kurki
- mała cebulka
Jajka wbić do miski, dodać mleko i przyprawy i całość roztrzepać. Kurki opłukać w sporej ilości wody - nigdy nie pod bieżącą wodą tylko w misce i osuszyć ręcznikiem papierowym. Większe przekroić wzdłuż na pół, mniejsze pozostawić w całości. Cebulkę pokroić w ćwierć krążki i poddusić na odrobinie masła, jak cebulka będzie miękka dodać kurki i razem dusić aż odparuje sos i kurki leciutko się przyrumienią. Na rozgrzanej patelni rozpuścić masło i wylać masę jajeczną dodając połowę kurek i cebulki. Odgarniać ścięte jajka od rantów patelni aż omlet będzie prawie gotowy. Na wierz wrzucić pozostałe kurki i cebulkę zdjąć z patelni składając omlet w proporcji 2/3:1/3. Smacznego.
ps. niestety od dzisiaj pogorszy się jakość zdjęć, bo niestety musieliśmy oddać obiektyw na gwarancji i został mi aparat poprzedni, nie mydelniczka na szczęście ale to nie to samo.
ps. niestety od dzisiaj pogorszy się jakość zdjęć, bo niestety musieliśmy oddać obiektyw na gwarancji i został mi aparat poprzedni, nie mydelniczka na szczęście ale to nie to samo.
zazdroszczę tych kurek.
OdpowiedzUsuńto chyba raczej jajecznica:) bez mąki?
OdpowiedzUsuńz mąką to jest grzybek raczej a nie omlet...
OdpowiedzUsuńKurki - pycha, pewnie rewelacyjnie smakuje ten omlet.
OdpowiedzUsuńZ kurkami biorę w ciemno! Chociaż mam nadzieję, że jak w ciemno to nie będzie tam tych kurek kilka :) Wczoraj miałam okazję jeść w restauracji karczek na sosie z kurek i było ich dokładnie ...trzy - policzyłam :):):)Zresztą nie trzeba było być wielkim matematykiem, aby je zliczyć :):):) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńbardzo ładny ten omlet ci wyszedł, a na pewno był pyszny. Ja robiłam jajecznicę z kurkami, może następnym razem omlet? M.
OdpowiedzUsuńoj jak bym zjadła
OdpowiedzUsuńuwielbiam kurki..
OdpowiedzUsuńnie jadłam ich chyba z 3lata:(((
dla mnie również to jajecznica z kurkami, bo same jajka. Grzybek to białko+żółtko z mąką. Omlet to też białko+żółtko z mąką, ale białko ubite musi być na pianę. Co kucharka to nazewnictwo;)
OdpowiedzUsuńNie chodzi o nazewnictwo tylko o tym czym jest omlet. Omlet to jajka z dodatkami smażone bez ruszania.
OdpowiedzUsuńDef z wikipedii:
Omlet – potrawa sporządzana ze starannie rozmąconych jaj z innymi dodatkami, które wylewa się na patelnię i nie miesza ich w czasie smażenia. Można także zrobić omlet na słodko. Po usmażeniu na wierzch nakłada się dżem oraz sos czekoladowy bądź toffi. Można go też podać z bitą śmietaną.
i dalsza część - podział zaczerpnęłam z Kwestii Smaku bo zwięźle napisany:
Odmiany omletów:
* Francuskie - przyrządza się z masy jajecznej, a gorące dodatki np. szparagi, ziemniaki, wkłada się do środka usmażonego już i złożonego omletu.
* Hiszpańskie - do surowej masy jajecznej dodaje się różne składniki i smaży razem, a gotowy omlet podaje na talerzu w formie placka.
* Angielskie - żółtka i białka ubija się osobno i po częściowym usmażeniu na patelni, gdy wierzch omletu nie jest jeszcze ścięty, wstawia się całą patelnię do nagrzanego grilla lub piekarnika na 30 - 60 sekund.
To tyle jeśli chodzi czym jest omlet.
Wygląda bardzo smakowicie, aż ślinka leci :) Bardzo lubię kurki, ale omletu z nimi jeszcze nie robiłam, muszę kiedyś spróbować.
OdpowiedzUsuń