Kiedy robiłam faszerowane bakłażany został mi wydrążony miąższ. Szkoda było go zmarnować. Poszukałam, powęszyłam i bardzo spodobała mi się ta propozycja.
Pasta z bakłażana i oliwek
- miąższ z 2 małych bakłażanów
- 6 czarnych oliwek
- 1 ząbek czosnku
- 1 łyżka posiekanego szczypiorku
- 1 łyżka gęstego jogurtu greckiego
- sok z cytryny
- sól, pieprz
- olej
Miąższ bakłażana skropić olejem i zgrillować na rumiano, następnie pokroić drobno. Dodać posiekane oliwki, czosnek przeciśnięty przez praskę i szczypiorek. Doprawić sokiem z cytryny, solą, pieprzem i wymieszać z jogurtem. Podałam na grzankach.
Bardzo fajna alternatywa dla twarożku czy wędliny do chleba!
OdpowiedzUsuńciekawa jestem czy by mi posmakowało :) ale podobać mi się podoba więc pewnie tak!
OdpowiedzUsuńFajna pasta śniadaniowa
OdpowiedzUsuńbardzo zachęcająca pasta - dobra konsystencja, na pewno pyszna - M.
OdpowiedzUsuń