Wspólne gotowanie weszło nam już chyba prawie w nawyk. Kiedy za długo czegoś wspólnego nie ma jakoś tak się trochę "tęskni". Tym razem wybór przepisu padł na mnie. Wybrałam pieczonego kurczaka na niedzielny obiad wg przepisu Jamiego Olivera. Wspólnie gotowały: Ja, Kasia, Iza, Asia, Magda.
Poniżej jego przepis z moimi zmianami.
Poniżej jego przepis z moimi zmianami.
Kurczak z pomarańczą
- 2 kg kurczaka (mój miał 1,5kg)
- sól morska i świeżo zmielony pieprz
- 2 kg ziemniaków, obranych (ja dałam 5 ziemniaków, 2 pataty, 2 marchewki)
- 1 duża cytryna, najlepiej niewoskowana (ja dałam 1 pomarańcz)
- 1 cała główka czosnku, podzielona na ząbki
- garść świeżego tymianku
- oliwa
- kilka gałązek świeżego rozmarynu
- 1 cytryna w plasterkach obtoczona w cukrze
Natrzeć kurczaka od środka i od zewnątrz dużą ilością soli i pieprzu, skropić oliwą - odstawić na kilka godzin ale minimum ze dwie. Zagotować garnek osolonej wody. Pokroić ziemniaki (ziemniaki, pataty, marchewkę) na kawałki, włożyć do wody z całą cytryną (pomarańczą) i ząbkami czosnku, gotować przez 10 minut. Odcedźcie i odparujcie, wyjmijcie cytrynę (pomarańcz) i czosnek. Gorącą cytrynę (pomarańcz) nakłujcie delikatnie ok. 10 razy. Kurczaka nafaszerujcie ząbkami czosnku, cytryną (pomarańczą) w całości i tymiankiem, umieśćcie na blasze i pieczcie przez 45 minut w 190st.C.
W wytopionym tłuszczu, który został na blasze, obtoczcie ziemniaki (ziemniaki, pataty, marchewkę) z listkami rozmarynu (dałam pół na pół z tymiankiem) i pieczcie kolejne 45 minut, albo do chwili kiedy mięso będzie miękkie, a ziemniaki (ziemniaki, marchewka, pataty) zarumienią się. Po 30 minutach dorzuciłam plasterki cytryny obtoczone w cukrze i piekłam jeszcze 15 minut. Kurczak jest gotowy, jeśli mięso z łatwością odchodzi od kości, a sos, który puści jest klarowny.
a Ty! ciekawa jestem smaku i zapachu z tą pomarańczą zamiast cytryny, będę musiała spróbować :-) Dzięki, Olu, za przepis na pysznego kurczaka
OdpowiedzUsuńHmmm... pomarańcza mówisz?! Myślę, że też musi pysznie smakować!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Olu za super przepis i przednią zabawę!
Po zjedzeniu tych pyszności, popatrzyłam na pomarańczę na talerzu z owocami i pomyślałam sobie, że z pomarańczą też byłby niezły i trzeba by spróbować! :D Nieźle, co? :)))
OdpowiedzUsuńBardzo smaczny przepis, byliśmy zachwyceni! :)
Od Ciebie Olu poprosze skrzydełko :) Mniamusny kurczaczek :)
OdpowiedzUsuńCoś pysznego! Jadłam, więc wiem, co mówię.Warzywka w sosiku kurczakowym - fantastyczne.Piękna kolorystyczna kompozycja na talerzu. Fajny rodzinny obiadek. M.
OdpowiedzUsuńWierze, że smakuje wyśmienicie. Sam robię kurczaka w pomarańczach i winie. Cudo!! Teraz mam smaka właśnie na takiego kurczaka. ehh:P
OdpowiedzUsuńwspaniale wygląda, dziekuje za wspólne gotowanie
OdpowiedzUsuńFajny przepis, do tej pory robiłam kurczaka z cytryną właśnie, chyba spróbuję z pomarańczą - czy nie wychodzi zbyt słodki? I czy nie zawijałaś go w folię/rękaw? czy bez tego nie wychodzi po upieczeniu zbyt suchy?
OdpowiedzUsuńSweet dreadi - kurczak nie wychodzi słodki, ma delikatną nutę pomarańczy. Piekłam odkrytego - nigdy kurczaka w całości nie piekę w rekawie, właśnie ta pomarańcz/cytryna w środku pozwala zachować wilgotność mięska. Traktuję ten przepis jako jeden z moich ulubionych na kurczaka w calości.
OdpowiedzUsuń