To trzecia i ostatnia wersja tegorocznych powideł śliwkowych. Do wysmażonych powideł dodaję uduszone oddzielnie gruszki, w proporcji na 1 litr powideł 1 ładna gruszka, wszystko mieszam aby się połączyło nakładam do słoików i pasteryzuję. Gruszki nieco rozluźniają konsystencję śliwek. Dodaję je często do naleśników.
azja
(6)
Boże Narodzenie
(28)
ciasta i ciasteczka
(73)
desery
(34)
dodatki
(38)
drób
(108)
dynia
(2)
grill
(27)
grzyby
(11)
inne
(39)
jajka
(38)
kluski makarony
(60)
lody
(7)
mięso
(55)
muffiny
(13)
owoce morza
(14)
pasty
(16)
pieczywo
(27)
pierogi
(8)
piknik
(11)
pizza
(20)
placki i nalesniki
(26)
przekąski
(28)
przetwory
(35)
ryby
(54)
ryż
(2)
sałatki
(31)
strączkowe
(7)
sushi
(4)
śledzie
(11)
śniadanie
(43)
tarty
(14)
tort
(16)
tortille
(14)
tost
(7)
warsztaty
(1)
warzywa
(42)
wege
(19)
Wielkanoc
(34)
zapiekanki
(35)
zioła
(6)
zupy
(23)
niedziela, 16 października 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Robię podobny dżem,jest pyszny. Ja dodaję do niego jeszcze jabłko.Gorąco polecam !!
OdpowiedzUsuńja robię zazwyczaj oddzielnie z jabłkami i gruszkami, ale czasem też łączę, wszelkie opcje dozwolone :)
OdpowiedzUsuńo popatrz, na taki miks nie wpadłam i już mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńMyślę, że wyjadany ze słoika łyżeczką jest najpyszniejszy. M.
OdpowiedzUsuń