Wysłałam Michała na targ, z listą i wskazówkami co i jak ma wyglądać. Ja w tym czasie pobiegłam po resztę zakupów. I tak oto stałam się posiadaczką gruszek, zgodnie z listą konferencji, ale niestety tak klapciatych, że nadawały się do natychmiastowego zjedzenia. Tym sposobem do niedzielnego kurczaka na deser były gruszkowo-cynamonowe muffinki.
Cynamonowe muffinki z gruszkami
- 1,5 szklanki mąki
- 0,5 szklanki cukru
- 1/3 szklanki brązowego cukru cynamonowego
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/4 łyżeczki soli
- 1/3 szklanki oleju
- 1/3 szklanki mleka
- 1 jajko
- 2 gruszki
taki babeczkowy deser to nawet fajniejszy niż zwykłe gruszki ;-)
OdpowiedzUsuńuwielbiam wypieki z gruszkami, nabierają niewiarygodnej słodyczy
OdpowiedzUsuńmuffiny są genialne, między innymi dzięki ich prostocie. Ale przede wszystkim, dzięki wielorakim możliwościom smakowym ich przyrządzenia i ich pyszocie!
OdpowiedzUsuńCzas na gruszkowe, ja też przyrządzę.
Pozdrawiam
Monika
Uwielbiam muffiny! I choć już dużo ich robiłam, to jakoś z gruszkami jeszcze nie:( Czas to nadrobić!
OdpowiedzUsuńAsia! koniecznie zrób z gruszkami póki są takie pyszne i dojrzałe :)
OdpowiedzUsuńPięknie Ci wyrosły te muffinki :)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak dobrze wykorzystać posiadane składniki :)
Oj zjadłabym sobie taką muffinkę :)
OdpowiedzUsuńWspaniały deser...mmm! Cynamon i gruszki zamknięte w muffince, luubię to :)
OdpowiedzUsuńSama smakowitość. Muffinki to genialne ciasteczka, a z gruszką - delicje! M.
OdpowiedzUsuńAleż puszyste! A jakie aromatyczne muszą być. ;)
OdpowiedzUsuń