To była pierwsza opcja w jakiej zjadłam zarówno krewetki jak i selera naciowego. Nie jestem i nie byłam miłośniczką selera, za to do krewetek się przekonałam i jem je również w innych wersjach niż ta sałatka.
Sałatka z krewetek i selera naciowego
Sałatka z krewetek i selera naciowego
- 300g ugotowanych krewetek koktajlowych
- ładny seler naciowy
- 2 ząbki czosnku
- 3 łyżki majonezu
- 1 łyżeczka keczupu
- 1 łyżeczka słodkiego sosu chilli
Selera należy pokroić dosyć drobno, nie tylko w półkrążki ale nawet w kostkę. Większe krewetki przecinam na pół, mniejsze zostawiam w całości. Mieszam z selerem i polewam sosem z majonezu, czosnku przeciśniętego przez praskę, keczupu i sosu chilli. Całość musi się przegryźć przynajmniej godzinkę, ale lepiej dłużej. Jest bardzo smaczna :)
sałatka z robalami jak to mówią u mnie w domu - jakoś nie lubimy krewetek.... ale może właśnie w takiej sałatce bym się do nich przekonała?
OdpowiedzUsuńKocham krewetki, ale tylko dobrze przyrządzone, Twoje wyglądają pięknie.:) Z selerem muszą być świetne!
OdpowiedzUsuńTaka sałatka jest delikatna a zarazem pikantna w smaku i z lekko różowym sosem ładnie wygląda. Może stanowić bazę do modyfikacji - różne dodatki mogą ją wzbogacić, np. awokado pokrojone w kosteczkę, albo groszek albo drobniutko pokrojona czerwona papryka. Krewetki w tym zestawie są pyszne nawet dla nielubków krewetkowych.M.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za krewetkami, ale często mamy gości, którzy i owszem, więc super pomysł z sałatką, bo sama bym nie wymyśliła:)Uraczę gości przy najbliższej okazji!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Wygląda apetycznie.Lecz ja chyba jednak się nie przełamię :(
OdpowiedzUsuńTo ja odwrotnie - kocham selera naciowego, z krewetkami to już jestem jednak na bakier ;) Ale kto wie, może w takiej sałatce bym się przekonała?
OdpowiedzUsuńŚwietna, palce lizać :)
OdpowiedzUsuń