poniedziałek, 28 czerwca 2010

syrop z kwiatów dzikiego bzu

Jestem w ferworze przygotowań do wyjazdu na urlop nad moje... nasze... ukochane polskie morze.
A że to wyjazd z dzieckiem, to wiadomo, rzeczy do zabrania mnóstwo. Jak to wszystko naszykowałam to okazało się, że Bąbel ma więcej rzeczy niż my oboje razem wzięci, nie licząc łóżeczka turystycznego i wózka rzecz jasna.
Każda mama wie, że ona może zmarznąć czy zmoknąć, dziecko nie, więc bierzemy bluzeczki, bluzki, bluzy, kurteczkę, sandałki, tenisówki, kalosze, spodenki, spodnie i długo by tak wymieniać. A że Bąbel jest w wieku piaskownica+Bąbel równa się baaaardzo brudny Bąbel to wiadomo, prania i zmian ubrań na dwa tygodnie potrzeba sporo. Mamy nadzięję, że wszystko się zmieści (sprzęt do piachu kupimy na miejscu, żeby wozić chociaż to tylko w jedną stronę)

Mimo tego staram się robić coś jeszcze.
Nastawiłam dzisiaj nalewkę miętową, która będzie gotowa po naszym powrocie - szczegóły też po powrocie.
I zainspirowana przez Cyryllkę a za nią Bee syrop z kwiatów dzikiego bzu (rodzice mi właśnie przywieźli, na działce na Podlasiu jeszcze kwitną, bo tam wszystko jest później)

W mojej wersji:
  • 10-15 baldachów kwiatków bzu
  • 0,5 l wody
  • 0,5 kg cukru
  • sok z pół cytryny

Kwiatki odcięłam od zielonych łodyg nad miską. Zagotowałam wodę z cukrem i sokiem z cytryny. Wrzątkiem zalałam kwiatki i tak postały 2 dni bo więcej czasu nie było (powinny 2-4 dni) mieszając od czasu do czasu.
Przecedziłam przez filtr do kawy i zamknęłam w butelkach.


A teraz żegnam się na dwa tygodnie :)
Będę zaglądać, ale sporadycznie.
Życzcie mi pięknej pogody i mnóstwo słońca.

A żeby było mało atrakcji to Bąbel ma od wczoraj temperaturę, nic poza nią,
no ew wychodzące zęby, wiec mam dodatkowy stres.

piątek, 25 czerwca 2010

Crumble z truskawkami i morelami

A u mnie nadal nastrój truskawkowy.
Za oknem mimo zapewnień synoptyków, nadal nie ma lata.
I ja się pytam, gdzie jest to lato? no gdzie?!

I tak oto na deser powstało Crumble z truskawkami i morelami.

Na 2 osoby:
  • 250g owoców
  • 2 łyżki cukru+75g cukru
  • 75g masła
  • 150g mąki
Owoce układamy w naczynkach żaroodpornych, posypujemy dwiema łyżkami cukru.
Pokrojone masło, mąkę i resztę cukru rozcieramy na kruszonkę (można i w malakserze jak ktoś chce ubrudzić całe sprzęcicho). Jak się wszystko ładnie połączy i utworzą się grudki to posypujemy od serca owoce i zapiekamy 20 minut w 180 stopniach.

środa, 23 czerwca 2010

Konfitura truskawkowa z wanilią i balsamico

I kolejna próba zatrzymania lata.
Tym razem lato zamknięte w słoiku.

Konfitura z truskawek z wanilią i balsamico.
  • 1kg truskawek
  • 1/4 kg cukru
  • 1 łyżka octu balsamicznego
  • sok i skórka z pół cytryny
  • laska wanilii
Wiadomo, truskawki umyć i odszypułkować, wrzucić do garnka i zasypać cukrem.

Odstawić na godzinkę lub dłużej, żeby puściły sok. Wstawić na mały ogień (nie wiem jak się określa ogień i pochodne, jak się ma jak ja, kuchenkę elektryczną, zawsze mówię "zmniejsz ogień, "na dużym/małym ogniu" tylko gdzie tu ogień?), dorzucić skórkę z cytrynki i sok, oraz ziarenka wanilii i niech sobie pyrczy nawet 3h.

Na sam koniec dodać balsamico.

Odparowane i gęste przełożyć do słoików i zostawić do góry nogami, aż wystygną. Ja zamiast laski wanilii dałam 200g cukru zwykłego i 50g tego mojego z prawdziwą wanilią.

Pyszności !!! A ten zapach.....

ps. przepis wypróbowany i znaleziony tu

wtorek, 22 czerwca 2010

semifreddo z truskawkami

Niby w kalendarzu lato, ale za oknem coś go nie widać.
Wstałam rano i za oknem tylko chmury straszą deszczem.
Za tydzień jedziemy na wakacje i ja głośno i wyraźnie postuluję i domagam się prawdziwego lata!

A na razie tylko lato na talerzu w postaci letniego semifreddo z truskawkami.
  • 0,5l śmietanki kremówki
  • 20-30 dag posiekanych truskawek
  • pół tabliczki czekolady,najlepiej białej
  • 2 łyżki octu balsamicznego
  • 3 łyżki cukru pudru
  • laska wanilii (lub zamiast 3 łyżek to 2 łyżki cukru pudru i jedna łyżka cukru waniliowego z prawdziwa wanilią - najlepiej własnej roboty)
  • kilka truskawek i ew migdały do dekoracji
Posiekane truskawki zalać octem balsamicznym i posypać połową cukru, odstawić na 30-60 minut do lodówki. Śmietankę zmiksować, dodać resztę cukru i miksować jeszcze chwilę. Dodać odsączone truskawki i startą czekoladę - lub posiekaną jak kto woli, wymieszać.Wlać do keksówki wyłożonej folią spożywcza, udekorować i wstawić do zamrażalnika na 3-5h

ps. inspirowane przepisem ze stronki "z pierwszegotłoczenia.pl"

poniedziałek, 14 czerwca 2010

szparagi

Za oknem znowu szaro, ponuro i mokro.
Nie pamiętam tak brzydkiej i zimno-mokrej wiosny, a to przecież za tydzień już kalendarzowe lato.
Dobrze, że chociaż owoce wiosny i lata nas nie zawodzą.
Na szczęście są truskawki, rabarbar i szparagi.
I tym razem obiad szparagowy.

Spaghetti z sosem serowo-śmietanowym ze szparagami.

Co potrzeba (na max 3 osoby):
  • pęczek szparagów - ja preferuję zielone i cieniutkie
  • kubek śmietany 200ml
  • 1 żółtko
  • ząbek czosnku wyciśnięty
  • garść startego żółtego sera
  • świeżo starta gałka muszkatołowa
  • sól, pieprz
  • parmezan do posypania
  • makaron


Szparagi kroimy na małe kawałeczki - ok 1-2 cm, łebki zostawiamy nietknięte i gotujemy do miękkości w osłodzonej wodzie. Makaron gotujemy w międzyczasie. Na patelnie lub do rondla wlewamy śmietanę i energicznie mieszamy z żółtkiem, dodajemy żółty ser i przyprawy i mieszamy aż się ser całkiem rozpuści, dorzucamy szparagi - zostawiając kilka główek do dekoracji - i mieszamy, taplamy w tym makaron i zjadamy ze smakiem.
Jak kto lubi to może posypać jeszcze parmezanem - ja lubię :)

chutney z rabarbaru


Uwielbiam rabarbar, jest tak krótko, że nie można się nim w pełni nacieszyć.
W tym roku więc postanowiłam chociaż jakąś jego formę zachować na dłużej.
I tak oto powstał chutney z rabarbaru.

Składniki:
  • 1 kg rabarbaru
  • 40 dag posiekanej czerwonej cebuli
  • 80 dag cukru
  • 100 ml octu balsamicznego lub winnego
  • 2 łyżeczki cynamonu
  • 2 łyżeczki imbiru sproszkowanego
  • duża garść rodzynek

Rabarbar obieramy kroimy na kawałki, wrzucamy do garnka, dodajemy resztę składników i gotujemy na wolnym ogniu około godzinki aż zgęstnieje.
Ma tendencję do przypalania się.
Ciepły nakładamy do słoików, zakręcamy i odwracamy do wystygnięcia.


niedziela, 13 czerwca 2010

leniwa niedziela

Po kilku upalnych dniach nastała pogoda "dla ludzi".
Wieje lekki wiaterek i ogólnie jest przyjemnie, bo przy oddychaniu powietrze nie parzy.

Sezon truskawkowy w pełni, więc niedzielny obiad nie mógł się odbyć bez truskawkowego ciasta.
Tym razem tarta z kremem karpatkowym i truskawkami oczywiście.


Ciasto (można kupić gotowy blat biszkoptowy):
  • 3 jajka
  • po 3 łyżki cukru i mąki
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/3 szklanki oleju

Krem (też można kupić gotowca):
  • 1 litr mleka
  • 3/4 szklanki cukru
  • 1/2 laski wanilii
  • 2 żółtka
  • 2 łyżki mąki pszennej
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej
  • 100g masła


Składniki na ciasto zmiksować. Wylać do natłuszczonej tortownicy i piec 20 minut w 180 stopniach.
Odlać połowę mleka, resztę zagotować z wanilią i cukrem. Żółtka wymieszać z mąką i pozostałym mlekiem, wlać do gotującego się mleka cały czas mieszając (wyjąć laskę wanilii). Ostudzić i wymieszać z miękkim masłem.
Biszkopt nasączyć czym kto lubi, położyć krem i truskawki.
Pycha


A na obiadek jako danie numer jeden było hiszpańskie gazpacho na zimno.

Skład:
  • 1 kg pomidorów
  • 2-3 papryki czerwone
  • 1 ogórek
  • 2 cebulki
  • 2 ząbki czosnku
  • 3 łyżki oliwy
  • 3 łyżki octu winnego
  • sól, pieprz, papryka


Warzywka kroimy w drobną kostkę (wiadomo pomidorki i ogórek bez skórki), odkładamy po 2 łyżki na osobę pokrojonych a resztę blendujemy. Podajemy na ciepło lub mocno schłodzone z grzankami.

piątek, 11 czerwca 2010

pierwsze poziomki

Moje poziomki maja pierwsze owocki
Śliczności
Pachnące
Mniam


A to zarośla pomidorowe, rozrosło się to jak baobab niemalże

środa, 9 czerwca 2010

truskawki ciąg dalszy

Tym razem racuszki bananowo truskawkowe ze słodką śmietanką i musem truskawkowym.
Racuszki wiadomo: mąka, mleko, woda, jajko, szczypta soli, troszkę proszku do pieczenia, trochę cukru waniliowego (najlepiej samodzielnie zrobionego), do tego pokrojone truskawki i banan.
Uwaga! bo dzięki truskawkom trochę pryska.
Ale warte zachodu :):)

Mus truskawkowy to zblendowane truskawki z sokiem z cytryny i cukrem.

wtorek, 8 czerwca 2010

truskawkowo

Sezon na truskawki to mój ulubiony sezon.
Pachnący, aromatyczny, słodki dający tyle możliwości w swojej prostocie.
Sorbet z truskawek ulubiony przez Męża, truskawki same w sobie pochłaniane przez Bąbla, makaron z truskawkami i śmietanką uwielbiane przez wszystkich, i mus truskawkowy idealny na rano, południe, wieczór - odpowiedni zawsze :)
Oczywiście w najbliższych dniach będą jeszcze ciasta z truskawkami, sernik z truskawkami, babeczki z truskawkami, dżem truskawkowy i na koniec mrożone truskawki - żeby zachować lato na środek zimy :)

Wspomnienia z weekendu czerwcowego...
Wspomnienia kulinarno przyrodnicze (ależ ja żałuję, że nie mogę grillować na co dzień)

wtorek, 1 czerwca 2010

to (wcale nie) skomplikowane


Strasznie mi się ten film - To Skomplikowane - spodobał.
Uwielbiam Meryl Streep, dla mnie to aktorka przez duże A, genialna...
Dostałam od Męża ten film na dzień mamy (3 dni po premierze na dvd - postarał się), a w środku była książeczka z przepisami z filmu. Wśród nich jest przepis na ulubione lody bohaterki - lody miodowo lawendowe.
Nie mogłam oprzeć się pokusie i zrobiłam.
W całym domu rozszedł się boski zapach lawendy, a potem miodu... mąż co chwila wchodził do kuchni i wdychał aromat.... boski....

Lody lawendowo-miodowe
  • 300 ml mleka 3,2%
  • 250 ml śmietanki kremówki
  • 2 krople esencji waniliowej (użyłam tej własnej roboty)
  • 3-4 pąki świeżej lawendy
  • 150 g płynnego miodu
  • 3 żółtka

Podgrzewamy mleko, wrzucamy lawendę i dodajemy esencję waniliową, i podgrzewamy przez około 15-20 minut.

Zdejmujemy z ognia, przecedzamy i dodajemy miód i żółtka energicznie mieszając. Wstawiamy do lodówki żeby się schłodziło. Potem miksujemy ze śmietanką, przelewamy do pojemnika i zamrażamy.


Boskie, pyszne, aromatyczne, aksamitne, pachnące latem....
Cudo....

Oraz w wersji na kolację francuska zupa cebulowa na białym winie, podana z zapieczonym żółtym serem.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...