czwartek, 20 października 2011

frytki z selera

Ostatnio na durszlaku rozmawialiśmy o domowych frytkach i tak za mną chodziły aż kupiłam 3 ładne selery i uprosiłam Michała żeby je posmażył. Nie mamy frytkownicy więc to lekko upierdliwe zajęcie bo pryska strasznie. Pokroiłam selera w ładne słupki, naszykowałam rondel z olejem, zawiązałam mu fartuszek i czekałam na gotowe. Usmażone selerowe fryteczki lekko posoliłam. Pycha.


10 komentarzy:

  1. Już gdzieś z takimi się spotkałam,ale osobiście nie jadłam.Wyglądają smacznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. kuszą mnie bardzo a selera lubię więc chyba w weekend wypróbuję

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam je :) Robię tez chipsy selerowe:)

    OdpowiedzUsuń
  4. O!! Są w końcu! Strasznie byłam ich ciekawa:) Fajnie wyglądają, jak takie grubaśne fryty z ziemniaków. Może się skuszę i zrobię:)...

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja zamiast frytek lubie robic czipsy, moga byc z selera, z buraka, a juz z korzenia pietruszki sa przepyszne. Mozna nimi potem udekorowac jakas salatke albo zupe.

    OdpowiedzUsuń
  6. dobra myśl! wiesz jak ja robię? smażę w panierce placuszki z cienko pokrojonego selera - też dobry dodatek. Twoje frytasy mi się podobają:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Frytki z selera są pyszne! A jakie zdrowe! Cieniej krojone stosowałam kiedyś do dań z chińszczyzny, udanie zastępowały pędy bambusa. Są słodkawe więc smakują też dzieciom. M.

    OdpowiedzUsuń
  8. Rewelacyjny pomysł :-) Muszę koniecznie wypróbować :-) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Frytek z selera jeszcze nie jadłam. Ciekawa jestem, jak smakują.

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam frytki z ziemniaków, myślisz, że te by mi smakowały? :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz kilka słów po przeczytaniu przepisu.
Nie używaj słów wulgarnych, obraźliwych.
Anonimom dziękuję, jeśli chcesz komentować podpisz się :)
Dziękuję i zapraszam ponownie.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...