poniedziałek, 24 października 2011

masło orzechowe

Uwielbiam masło orzechowe, za jego słonawy smak, za lekko szorstką konsystencję i możliwość podjadania paluchem ze słoika. Zastanawia mnie czemu masło kupowane w sklepie jest takie drogie, kiedy kilogram słonych orzeszków kosztuje 10-12 zł. A do jednego słoiczka nie pakują przecież kilograma. Postanowiłam zrobić swoje własne. Okazało się to łatwiutkie. Wystarczy kupić solone fistaszki i zmiksować je na gładką masę. Orzeszki pod wpływem mielenia w blenderze/malakserze/robocie wydzielają olej, więc nie trzeba go dodatkowo dolewać, bo to tylko rozrzedza masło. Można dodać kapkę miodu na złamanie smaku lub dosolić jeśli ktoś lubi mocniej słone masełko. Pycha, lepsze niż kupione w słoiczku.


7 komentarzy:

  1. Właśnie już jakiś czas temu przymierzałam się do niego, ale jakoś nie było okazji, widzę, że jednak warto!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zanurzyłam palec w tym słoiku - pyszne jest to masło! M.

    OdpowiedzUsuń
  3. też sobie zrobię - jak wszyscy to Pyza też! :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja ide na latwizne i kupuje. Moze dlatego, ze tu, gdzie mieszkam, nie jest jakos strasznie drogie? Co nie zmienia faktu, ze kiedys sprobuje zrobic domowe. Ot, tak, zeby sprawdzic, jak wyjdzie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapraszam do wzięcia udziału w konkursie skierowanym do blogerów prowadzących blogi kulinarne organizowanym przez producenta herbaty Dilmah. Wystarczy na stronie dniherbaty.pl w zakładce: "Herbata z dodatkami" zamieścić autorski przepis napoju na bazie herbaty. Do wygrania ciekawe nagrody. Zapraszam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Zrobiłabym również, tylko się zastanawiałam wielokrotnie, czy mój blender to wytrzyma! ;););)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz kilka słów po przeczytaniu przepisu.
Nie używaj słów wulgarnych, obraźliwych.
Anonimom dziękuję, jeśli chcesz komentować podpisz się :)
Dziękuję i zapraszam ponownie.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...