czwartek, 2 września 2010

przetwory cz. 9 woda różana

Czytałam ostatnio sporo przepisów z wykorzystaniem wody różanej.
A że takowej nie znalazłam w okolicznych sklepach i delikatesach, postanowiłam zrobić swoją własną.
Na ranczu taty, mamy mnóstwo róż, pachną obłędnie, a płatki zazwyczaj bardzo się marnowały. Tym razem pracowicie pozbieraliśmy, Dziecko pomagało jak tylko mogło i przywiozłam cały pojemnik aromatycznych płatków (w całym samochodzie, a potem w kuchni pachniało....)

Proporcje: (ja robiłam z 1/3)
  • 25 dag płatków
  • 1 l ciepłej wody
  • sok z jednej cytryny
Płatki trzeba przepłukać gorąca wodą, usunąć uszkodzone, a następnie zalać ciepłą wodą i wkroplić cytrynę. Odstawić na 2 dni, przecedzić i trzymać w lodówce. Pachnie bosko!

7 komentarzy:

  1. ponieważ jestem udziałowcem tych płatków, w razie czego pożyczę parę kropli....dla samego zapachu. M.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niedawno kupiłam wodę z róży damasceńskiej, oprócz zastosowania kosmetycznego nie znam innego. Ale taka Twoja woda różana to chyba z tą cytryną się nadaje tylko do celów spożywczych, nie mam racji?
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Owszem ta woda ma przede wszystkim zastosowanie kulinarne, ale przemyć lico też można, ma działanie odświeżające :) ja swoją chciałam do kuchni wschodniej, ale kosmetyczną tez można zrobić samemu.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj!
    Fajny pomysł z tą różaną wodą!
    Jak długo może być przechowywana w lodówce???
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kuchennefascynacje24 maja, 2011

    Super pomysł ja też nie widze nigdzie wody różanej a mam kilka przepisów z dodatkiej tej wody :) Jak długo można przechowywać ?

    OdpowiedzUsuń
  6. ja nadal mam te zeszłoroczną i nic jej nie jest :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Właśnie przeglądam wszelkie informacje na temat wody różanej i jej przechowywania ... Na wielu blogach i forach autorzy piszą, że w lodówce można przechowywać przez 2 tygodnie, a zamrożoną przez 6 miesięcy. Uważam jednak, że skoro Twojej Aleksandro nic się nie stało (nie pojawiła się pleśń, nie straciła swojego aromatu) to super wiadomość. Mam nadzieję, że moja również będzie się tak dobrze trzymała :-) Pozdrawiam wiosennie

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz kilka słów po przeczytaniu przepisu.
Nie używaj słów wulgarnych, obraźliwych.
Anonimom dziękuję, jeśli chcesz komentować podpisz się :)
Dziękuję i zapraszam ponownie.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...