czwartek, 12 września 2013

dorada z pieczoną dynią


Uwielbiam doradę, jeśli nie mieliście jeszcze okazji jeść tej ryby to koniecznie na nią zapolujcie, bo jest tego warta. Najbardziej lubię doradę w wersji prawie saute, jedynie z cytrynką i koperkiem w środku i odrobiną soli.  Tak też zrobiłam i tym razem. Rybkę opłukałam i osuszyłam, włożyłam do środka po plasterku cytryny i gałązce świeżego koperku i posoliłam. Ułożyłam na blaszce i skropilam olejem. Piekła się 15 minut w 180 stopniach. Zjedliśmy z pieczoną dynią i świeżym tymiankiem.


4 komentarze:

  1. Uwielbiam ryby! Wygląda super i pewnie tak smakuje!

    kozafit.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. dobrze, że jadacie ryby, dobrze też że coraz częściej je widuję na blogach! a dynię pieczoną odkryłam raptem kilka dni temu i jestem nią zafascynowana.
    Pozdrawiam
    Monika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ryby staramy się jeść przynajmniej raz w tygodniu, a zdarza się, że i częściej goszczą na naszych talerzach :)
      Pieczona dynia ma cudowny smak, proponuję zrobić też zupę krem z pieczonej dyni, ma bardzo bogaty smak.

      pozdrawiam

      Usuń
  3. Dorada jest pyszna,a jak malowniczo wygląda z - równie pyszną - dynią!M.

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz kilka słów po przeczytaniu przepisu.
Nie używaj słów wulgarnych, obraźliwych.
Anonimom dziękuję, jeśli chcesz komentować podpisz się :)
Dziękuję i zapraszam ponownie.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...