Coś na dobry początek poniedziałku i całego tygodnia. Mały pakuneczek, a w nim cudownie słodkie nadkrojone na krzyż figi w towarzystwie szynki dojrzewającej, mozzarelli, odrobiny miodu akacjowego i figowego octu balsamicznego, oraz szczypty świeżo zmielonego czerwonego pieprzu. A wszystko to zapieczone przez 10-15 minut w 180 stopniach.
azja
(6)
Boże Narodzenie
(28)
ciasta i ciasteczka
(73)
desery
(34)
dodatki
(38)
drób
(108)
dynia
(2)
grill
(27)
grzyby
(11)
inne
(39)
jajka
(38)
kluski makarony
(60)
lody
(7)
mięso
(55)
muffiny
(13)
owoce morza
(14)
pasty
(16)
pieczywo
(27)
pierogi
(8)
piknik
(11)
pizza
(20)
placki i nalesniki
(26)
przekąski
(28)
przetwory
(35)
ryby
(54)
ryż
(2)
sałatki
(31)
strączkowe
(7)
sushi
(4)
śledzie
(11)
śniadanie
(43)
tarty
(14)
tort
(16)
tortille
(14)
tost
(7)
warsztaty
(1)
warzywa
(42)
wege
(19)
Wielkanoc
(34)
zapiekanki
(35)
zioła
(6)
zupy
(23)
poniedziałek, 16 września 2013
figi w szynce dojrzewającej z miodem, octem balsamicznym i pieprzem
Etykiety:
przekąski,
śniadanie,
zapiekanki
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Też zrobiłam podobne pyszności, tylko z kozim serkiem, miodem gryczanym, figowym balsamico i bez pieprzu - bardzo finezyjny drobiazg, prawda? M.
OdpowiedzUsuńBardzo pyszne połączenie :)
OdpowiedzUsuń