niedziela, 5 września 2010

niedziela

Jutro moje Dziecko kończy półtora roku, czas tak szybko zleciał, nawet nie zauważyłam.
Tak jak "półroczek" tak i "półtoraroczek" spędziliśmy na gminnym festynie. Kiedyś dożynki dziś szumna nazwa "święto gminy".
Ale był też obiadek z dziadkami, czyli moimi rodzicami, pyszne śniadanko (jajecznica z kurkami, a raczej kurki z jajkami, a dla Bąbla jajecznica ze szczypiorkiem)

a na podwieczorek muffinki z cudem uratowanymi malinami - uratowanymi przed malinowym odkurzaczem o imieniu Bartek.

Również od dzisiaj Bąbel śpi w prawie dorosłym łóżku. Pojechałam dzisiaj rano i przywiozłam do domu z Ikei łóżko z serii KRITTER białe z owieczkami.

Tak ostatnio popatrzyłam i w naszym domu nie z Ikei są tylko firanki, wykładzina w miasteczko u Bąbla i szafka pod umywalką w łazience.... a tak to wszystko jest przekrojem przez katalogi z lat 2007-2011. Co ja poradze, że lubię, podoba im się to, jest funkcjonalne i co pewnie najważniejsze stać nas na to.

2 komentarze:

  1. rodzinny urodzinowy obiad bardzo udany, wszystko było pyszne, a mufinki takie znakomite, że zamówiłam sobie na własne urodziny. Bartek wygląda na zadowolonego z nowego łóżka... ciekawe, co mu się przyśni pierwszej nocy... M.

    OdpowiedzUsuń
  2. Olu, śniadanko pycha, podwieczorek "niebo w gębie" - oceniam po wyglądzie...
    Nowe łóżeczko Bartusia fajniusie, chyba mu się podoba :))jak nie będzie mógł zasnąć niech liczy owieczki, jeden...dwa...:))))- Pozdrawiam
    Ps. Buziaki dla Bartka z okazji 1,5 roczku

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz kilka słów po przeczytaniu przepisu.
Nie używaj słów wulgarnych, obraźliwych.
Anonimom dziękuję, jeśli chcesz komentować podpisz się :)
Dziękuję i zapraszam ponownie.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...