niedziela, 18 marca 2012

smażone śledzie

Jakiś czas temu zobaczyłam u Izy smażone śledzie i zaczęłam się zastanawiać czemu po pierwsze nigdy nie zwróciłam uwagi na świeże śledzie skoro jesteśmy rodzinnie śledziowymi maniakami, a po drugie czemu ich nigdy nie jadłam! Przy najbliższej sposobności nabyłam drogą kupna śledziki i przystąpiłam do działania. Takie proste danie a jakie smakowite...

Smażone śledzie
  • 10 średnich śledzików
  • 3 łyżki mąki
  • sól
  • olej do smażenia
Śledziki opłukałam i osuszyłam. Położyłam na desce skórką do góry i mocno przygniotłam wzdłuż kręgosłupa a następnie wyjęłam kręgosłup z ośćmi (przyznaję, że do wprawy jako takiej doszłam przy trzecim). Śledziki posoliłam, obtoczyłam w mące i usmażyłam na złoto na mocno rozgrzanym oleju. Były chrupiące i pyszne.

6 komentarzy:

  1. jak ja lubię takie śledziki a Żarłoczek to zjadłby całą ławicę!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jadłam już smażone śledzie, ale ilość ości mnie skutecznie od nich odepchnęła:( Ale śledziowa jestem jak najbardziej:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asia, jak zastosujesz metodę na wyjmowanie kręgosłupa to ości nie będzie

      Usuń
  3. o za smażonymi nie przepadam,ale w rodzinie wszyscy lubią.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jadłaś przed laty nad morzem, pewnie nie pomyślałaś, że to śledzie... A pyszne są rzeczywiście. M.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo przydatne informacje o wyjmowaniu ości będę próbować

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz kilka słów po przeczytaniu przepisu.
Nie używaj słów wulgarnych, obraźliwych.
Anonimom dziękuję, jeśli chcesz komentować podpisz się :)
Dziękuję i zapraszam ponownie.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...