Wpadłam w ciąg. Rybny. Przynajmniej najemy się kwasów omega za wszystkie czasy. Na zdrowie. Tym razem kupiłam piękne świeżutkie pstrągi tęczowe.
Pstrąg tęczowy z czosnkiem, kolendrą i chilli
- 2 pstrągi tęczowe
- 1 ząbek czosnku
- pół papryczki chilli
- garść świeżej kolendry
- kilka plasterków cytryny
- kawałek masła
- sól
- olej
Rybki ułożyć w natłuszczonym naczyniu do zapiekania, skropić od góry olejem i zapiec - 30 minut w 180 stopniach.
o, moja ulubiona rybka!
OdpowiedzUsuńmoja prawie też :)
UsuńTaki rybny ciag jest nie tylko smaczny, ale i zdrowy :)
OdpowiedzUsuńMmm, ale piękniutkie:)
OdpowiedzUsuńJeśli mogę: Bardzo!!! proszę o pomoc: wypełnianie albo rozsyłanie do znajomych! 18-30 rok życia, niekoniecznie (!) mieszkający z rodzicami. Dziękuję!!! http://www.facebook.com/events/358503757495487/
Jakże smaczne i piękne te pstrągi; dzięki, że nam też kupiłaś - mięsko różowe i rozpływało się w ustach! M.
OdpowiedzUsuńAle pyszne jedzonko :).
OdpowiedzUsuńjem za mało ryb. zdecydowanie.
OdpowiedzUsuńa kiedy oglądam Twojego dzisiejszego pstrąga, ąz mnie zazdrość zżera, że nie mogę się takim uraczyć.
no to może wyprawa do sklepu rybnego?
UsuńWspaniała, jak dla mnie najlepsza ryba, przygotowana w przepyszny sposób;) A ja wypadłam z ciągu rybnego, bo za daleko mam ulubiony sklep rybny i zostałam bez auta:( Muszę jakoś to nadrobić i sobie poradzić, bo aż tęsknię za świeżą rybą!
OdpowiedzUsuńkoniecznie nadrabiaj!
UsuńPyszna jest ta rybka,pieknie podałaś mmm :-) Buziaki :***
OdpowiedzUsuń