środa, 23 maja 2012

pasta z pieczonej cukinii i czosnku

W ramach urodzinowo- imieninowych prezentów dostałam też 4 książki kucharskie, w tym "Smaki północnej i południowej Italii" Marleny de Blassi. Od razu pozaznaczałam sobie co zrobię koniecznie, natychmiast  i na wczoraj i co ewentualnie trochę później. Brzegi książek zaroiły się od kolorowych karteczek. Do realizacji przystąpiłam prawie od razu :) na pierwszy rzut poszła pasta z cukinii. Jest genialna. Trochę ją zmodyfikowałam zamieniłam ser i zioła i odchudziłam nieco śmietankę bo zalecana była 36-40%.

Pasta z pieczonej cukinii i pieczonego czosnku
  • 3 cukinie
  • główka świeżego czosnku
  • oliwa
  • tymianek
  • sól
  • pieprz świeżo mielony
  • mała śmietana 22%
  • pół szklanki tartego grana padano
Cukinię pozbawić końcówek i przeciąć wzdłuż. Ułożyć w naczyniu do zapiekania albo na blaszce. Między nimi poukładać ząbki czosnku w łupinkach. Polać oliwą, posypać sola i pieprzem. Całość piekła się w 180 około 40 minut do godzinki. Aż cukinia była mięciutka a czosnek kremowy. Wszystko odstawiłam na trochę do przestudzenia. Następnie wrzuciłam do blendera cukinie  i obrany czosnek i zmiksowałam ale tak aby nie było to całkiem gładkie. W misce zmieszałam z serem i śmietaną, doprawiłam tymiankiem. Można jeść samą na podpieczonym chlebku, wyjadać z miseczki - oj tak.... a resztę zastosowań pokażę niebawem.

9 komentarzy:

  1. Anonimowy23 maja, 2012

    MMMMMM pycha - zestaw cukinia+czosnek+tymianek to coś fantastycznego!!! M.

    OdpowiedzUsuń
  2. mmm, pysznie... nie robiłam nigdy pasty z cukinii, a to fajna alternatywa dla innych past.
    Pozdrawiam
    monika

    OdpowiedzUsuń
  3. brzmi pysznie, zapisuję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj, pasta... i to jaka! Muszę koniecznie sobie zrobić. A na te książki poluję od dawna. Przez te zawirowania przegapiłam Twoje urodzinki! :( Wszystkiego najlepszego i najpyszniejszego! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oryginalny przepis na pyszną pastę, a właśnie w Lidlu kupiłam piękne cukinie.., dziękuję za inspiracje:)

    OdpowiedzUsuń
  6. dziękuję za przepis
    własnie zrobiłam drugi raz

    oczywiście nie byłabym sobą jak bym cos nie zmieniła :)
    przyprawiłam miętą, bazylią, cząbrem Świeżymi z ogródka gałką i cayenne,aaa zapomniałabym o pietruszce

    woda na makaron się gotuje, mmmm...

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz kilka słów po przeczytaniu przepisu.
Nie używaj słów wulgarnych, obraźliwych.
Anonimom dziękuję, jeśli chcesz komentować podpisz się :)
Dziękuję i zapraszam ponownie.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...