Mam jeszcze w spiżarnianych czeluściach kilka dyniek z jesiennego zbioru. Tak leżą i patrzą na mnie i czekaja na wykorzystanie. Jedna, malutka się doczekała. Dyńka była wielkości pomarańczy.
Roladki z kurczaka z musem dyniowym
- podwójna pierś kurczaka
- kawałek dyni hokkaido
- kilka plasterków szynki dojrzewającej
- sól
- tymianek
- olej
Dynię przekroiłam, pozbawiłam fuzli i pestek. Ułożyłam w naczyniu żaroodpornym, ponakłuwałam widelcem, posoliłam, posypałam tymiankiem i skropiłam olejem. Upiekłam 20 minut w 180 stopniach - musi być miękka. Po upieczeniu zeskrobałam miąższ i rozgniotłam go widelcem na paćkę. Piersi kurczaka oczyściłam, rozbiłam na cienkie kotlety, posoliłam. Następnie posmarowałam musem dyniowym i zrolowałam. Całość zawinęłam w szynkę i zapiekłam 25 minut w 180 stopniach.
Że smaczne, to wiadomo, ale jakie doznania estetyczne - kolorystycznie znakomite!!! M.
OdpowiedzUsuń