Moja Mama i Michał uwielbiają sery pleśniowe prawie w każdej postaci. Żeby sprawić im przyjemność kupiłam mini serki turek - brie. W pudełeczku jest 5 małych trójkącików, każdy zapakowany osobno i posiadający biała skórkę. Idealne do obróbki termicznej.
Zostały podane jako przekąska z grilla ze śliwkami węgierkami. Można oczywiście to samo zrobić na patelni grillowej. Serek zrobił się idealnie miękki i ciągnący, a dzięki skórce nie rozpadł się. Śliwki nabrały aromatu i lekko puściły sok.
Zostały podane jako przekąska z grilla ze śliwkami węgierkami. Można oczywiście to samo zrobić na patelni grillowej. Serek zrobił się idealnie miękki i ciągnący, a dzięki skórce nie rozpadł się. Śliwki nabrały aromatu i lekko puściły sok.
Ooo nie!! Ja też uwielbiam 'śmierdzioszki'! Taki grillowany serek to cud miód:) ale bym zjadła!
OdpowiedzUsuńNie widziałam u siebie takich malutkich:(
Pyszne były!!! Teraz na czasie śliwki, ale można spróbować z innymi dodatkami, a na talerzu - np. z żurawiną? M.
OdpowiedzUsuńza pleśniakami nie przepadam, ale grillowany brie czy niezbyt dojrzały camembert chętnie zjem :-)
OdpowiedzUsuń