To wersja soczystej, mięciutkiej karkówki wolno pieczonej. Żeby była naprawdę pyszna trzeba mieć na to trochę czasu, ale serdecznie polecam.
Karkówka wolno pieczona
- 1kg ładnej karkówki
- pół szklanki keczupu z włocławka
- 2 łyżki miodu
- tymianek
- 1 łyżeczka sosu worcestershire
- 3 ząbki czosnku
- 2 cebule
Cebule pokroić w plastry, czosnek w plasterki, wrzucić do pojemnika w którym będziemy marynować karkówkę. Włożyć oczyszczoną karkówkę Wymieszać miód, keczup, sos worcestershire tymianek, ewentualnie dodać soli lub pieprzu i polać karkówkę. Zamknąć pojemnik potrząsnąć aby cała karkówka pokryła się marynatą i wstawić do lodówki na całą noc. Po tym czasie przekładamy do naczynia do zapiekania karkówkę razem z całą marynata i pieczemy 2,5-3h w temperaturze 130-150 stopni.
Pięknie wygląda - czy to aby na pewno karkówka? Takie chude to mięsko... Aromatyczne i soczyste, co? M.
OdpowiedzUsuńna pewno karkówka :)
UsuńTaką karkówkę piecze się pod przykryciem czy nie, jeśli mogę spytać? Wygląda bardzo apetycznie.
OdpowiedzUsuńpiekłam bez przykrycia
UsuńPrzepyszna:) I wspaniale wygląda:)
OdpowiedzUsuńOstatnio jem mało mięsa, ale jak widzę taką ślicznotkę to nie odmówiłbym sobie. Wygląda rewelacyjnie, aż ciężko uwierzyć, że to karkówka :-)
OdpowiedzUsuńkurcze, powinnam chyba cyknąć fotkę przy ósmym plasterku tam były żyłki tłuszczyku :)
OdpowiedzUsuńNo chyba trzeba było!! Naprawdę, aż dech zapiera ;-)
UsuńMięso długo pieczone w niskiej temperaturze zawsze wychodzi pyszne :) Ale z karkówką jeszcze nie próbowałam takiego pieczenia. A Twoja karkówka prezentuje się niezwykle smakowicie!
OdpowiedzUsuńTo musi być pyszne, muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńJa robiłam i polecałam na moim blogu gotowanie mięsa w marynacie z majonezem ( też leży mięsko na noc w zalewie )i jest dobre. Ale widzę ,że i Twój przepis jest fajny , bo nie pracochłonny :)
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale! Przepysznie! Normalnie bym sobie zjadła takie 2 kawałeczki z michą sałaty;)
OdpowiedzUsuńOlu, cudne to mięcho!Aż się głodna zrobiłam:) Dziś kupiłam taką właśnie cudną karkówkę, a, że wszyscy u mnie w domu ją lubią, przetestuję Twój przepis.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Wygląda soczyście i zachęcająco. Ja robię taką już w plastrach, czas pomyśleć o dużym kawałku:)
OdpowiedzUsuńmniam wygląda apetycznie, musze wypróbowac te metodę.
OdpowiedzUsuńGdzie Ty taką chudą karkówkę dostałaś ?? jak schabik wygląda ;-)
OdpowiedzUsuńano w sklepie osiedlowym kupiłam :)
Usuń