środa, 8 sierpnia 2012

galaretka z czerwonej porzeczki

Mamy na działce po dwa krzaczki czerwonej i czarnej porzeczki. W tym roku zaowocowały w ilościach hurtowych. Zebraliśmy powiedzmy po jednej trzeciej a i tak nie wiedziałam w co ręce włożyć. Z czarnej powstał sok - ale o nim w innym poście, a z czerwonej galaretka.

Porzeczki opłukałam, oberwałam z gronek i wrzuciłam do gara. Dolałam trochę wody tak aby cała była w wodzie i zagotowałam. Gotowały się około 20 minut aż porzeczka całkiem oklapła, zeszkliła się i popękała. Przerzuciłam ją na sito wyłożone ściereczką i zostawiłam aby sok samoistnie ściekł. Jeśli będziemy dociskać albo przecierać galaretka będzie mętna. Obciekanie soku zajmuje kilka godzin. Powstały sok zagotowałam z cukrem, dodałam pektynę zgodnie z przepisem na opakowaniu i kiedy już galaretka odparowała zamknęłam ją w słoiczkach dodając do dekoracji po kilka porzeczek zblanszowanych na parze. Zakręcone postawiłam do góry dnem do lekkiego przestygnięcia. Proporcja: 0,33kg cukru na 1l soku. + pektyna w razie konieczności.

4 komentarze:

  1. To nie krzaczki, raczej krzaczory tej czerwonej porzeczki! Dobrze, że tylko dwa! Galaretka bardzo dekoracyjnie wygląda w słoiczku. Pyszna.

    OdpowiedzUsuń
  2. na pewno wszyscy wiedzą co to takiego ta pektyna... A jak masz za dużo porzeczek to chętnie pomogę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uważam ze wiedza co to pektyna,
      A już ogórki przestały Cię wołać?

      Usuń
  3. Wygląda smacznie - swoją drogą nigdy nie jadłem z czerwonej porzeczki galaretki;)


    www.spalamykilogramy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz kilka słów po przeczytaniu przepisu.
Nie używaj słów wulgarnych, obraźliwych.
Anonimom dziękuję, jeśli chcesz komentować podpisz się :)
Dziękuję i zapraszam ponownie.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...